Ekipa Aqua Blue Sport po sezonie 2018 zakończy swoją działalność. Choć gwoździem do trumny zespołu jest nieudana fuzja z zespołem Veranda’s Willems-Crelan, spore znaczenie miał również fakt, iż irlandzka ekipa miewała poważne problemy z uzyskaniem zaproszeń na wyścigi rangi World Tour.
Aqua Blue powstał w 2017 roku i już po pierwszych miesiącach funkcjonowania dał się zapamiętać z bardzo dobrej strony. Jego zawodnicy odnieśli cztery zwycięstwa, w tym aż dwa w wyścigach najwyższego szczebla. Larry Warbasse wygrał etap podczas Tour de Suisse, zaś Stefan Denifl – w trakcie Vuelta a Espana. Kolejny sezon był już nieco mniej udany, lecz charakterystyczne, granatowe stroje i rowery 3T Strada nadal przykuwały uwagę podczas imprez na całym świecie. Niestety, wraz z jego końcem przyjdzie się z nimi pożegnać na dobre.
Rozpoczęliśmy nasz projekt ponad dwa lata temu z bardzo dużym optymizmem i nadzieją, że będziemy w stanie „zrobić różnicę”. W tym roku mieliśmy jednak znacznie większe problemy z uzyskaniem zaproszeń i szacunkiem ze strony organizatorów wyścigów
– czytamy w komunikacie opublikowanym przez zespół.
Tym samym Aqua Blue nie będzie obecny w peletonie w żadnej formie. Jeszcze niedawno właściciel, Rick Delaney, był bliski wypracowania porozumienia z Veranda’s Willems-Crelan, lecz także i tego scenariusza nie udało się zrealizować.
Cała sytuacja stawia w trudnym położeniu zawodników ekipy, którzy mają bardzo mało czasu, by znaleźć nowego pracodawcę. Z drugiej strony – tacy kolarze jak Stefan Denifl czy Adam Blythe mogą się dla wielu drużyn okazać łakomymi kąskami.