Na kilka fortepianów może zagrać drużyna BMC Racing Team podczas rozpoczynającego się w niedzielę Critérium du Dauphiné.
W roku ubiegłym podczas Delfinatu ekipa BMC Racing Team mogła cieszyć się z drugiego miejsca w generalce, które zajął Richie Porte. Tym razem Tasmańczyk wybrał walkę na Tour de Suisse, a liderami we Francji będą zupełnie inni zawodnicy.
O dobre miejsca w klasyfikacji powinni powalczyć Dylan Teuns, Damiano Caruso i Brent Bookwalter. Dyrektor sportowy Maximilian Sciandri jest dobrej myśli przed nadchodzącymi zmaganiami:
Każdy z trójki Dylan, Damiano i Brent może pokusić się o bardzo dobry wynik w generalce. Caruso już podczas Tirreno – Adriatico pokazał, że umie powalczyć o zwycięstwo. Także Bookwalter i Teuns udowodnili już nie raz, że trzeba się liczyć z ich umiejętnościami. Chcemy także pokazać się z dobrej strony na drużynowej czasówce.
Damiano Caruso ma dwa cele, które chce osiągnąć podczas Critérium du Dauphiné:
Przede wszystkim ten wyścig to generalne przygotowanie do Tour de France. Każdy dzień będę traktował osobno i po jeździe drużynowej na czas zadecyduję, czy walczę o klasyfikację generalną, czy może postaram się wygrać jakiś etap.
W dobrym nastroju przed Delfinatem jest Dylan Teuns:
Po kampanii klasyków miałem sporo przerwy, ale podczas Hammer Stavanger czułem, że noga podaje. To był krótki, ale intensywny wyścig. Zobaczymy jaka forma będzie we Francji, ale tradycyjnie zamierzam dać z siebie wszystko, aby wyniki był jak najlepszy.
Skład BMC Racing Team na Critérium du Dauphiné 2018:
Patrick Bevin, Tom Bohli, Brent Bookwalter, Damiano Caruso, Joey Rosskopf, Dylan Teuns i Danilo Wyss.