Mathilde L'Azou - Photographe / Cofidis

Nicolas Edet (Cofidis) po zwycięstwie na wczorajszym etapie Tour de l’Ain został przesunięty na piąte miejsce.

Dla Nicolasa Edeta wczorajszy dzień to mieszanka uśmiechu i smutku. Na linii mety w Arbent cieszył się ze swojego pierwszego triumfu w karierze i koszulki lidera francuskiego wyścigu. Niestety radość nie trwała długo.

Ekipa Delko Marseille Provence KTM złożyła tuż po mecie protest, który został podtrzymany przez sędziów. Chodziło o sytuację na ostatnim rondzie przed metą, które uciekający Edet pokonał z lewej strony, a pozostali kolarze pojechali prawą stroną. Według rozjemców Francuz nie mógł wybrać tej drogi.

Z takim postawieniem sprawy zdecydowanie nie zgadza się Edet:

Pojechałem zgodnie z książką wyścigu, która dawała możliwość jazdy z obu stron. Wiadomo, że tym samym zyskałem kilka metrów, ale moim zdaniem było to zgodne z regułami. W ostatniej chwili widziałem motocykl, który blokował tam przejazd, ale nie chciałem hamować i zawracać.

Liderem został drugi na mecie Javier Moreno (Delko Marseille Provence KTM).

 

Poprzedni artykułSlalomem – zapowiedź 15. etapu Giro d’Italia 2018
Następny artykułTour of Norway 2018: Ostatni etap dla Kampa, Prades zwycięzcą „generalki”
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments