fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Podczas wspólnej przejażdżki Fiorenzo Magni, trzeci największy włoski kolarz po Coppim i Bartalim, powiedział Ernesto Colnago, że bolą go nogi. Jego rower był nowy, a za trzy dni z Palermo ruszał wyścig Giro d`Italia. Ten spojrzał na jego korby i stwierdził, że coś jest nie tak. Traf chciał, że przejeżdżali obok jego sklepu – można było sięgnąć po klucz i coś zmienić. Ból nóg ustąpił, a Magni poprosił „Mr Colnago”, by był jego mechanikiem podczas Corsa Rosa 1955

Historia banalna, ale dająca początek wielkiej karierze Ernesto Colnago, cenionego mechanika i producenta rowerów, który stworzył markę będącą ucieleśnieniem jakości i urzekającą prostotą stylu.

Rekord świata w jeździe godzinnej Eddy`ego Merckxa w 1972 roku, mistrzostwo świata Giuseppe Saronniego w 1982 roku, zwycięstwo w Paryż-Roubaix Johana Museeuwa w 1986 roku i mistrzostwo świata w kolarstwie przełajowym Svena Nysa w 2013 roku to tylko niektóre wielkie triumfy odniesione na rowerach Colnago.

Dziś smaku tradycji marki, której symbolem jest koniczynka, zaznaje polski kolarz drużyny UAE Team Emirates – Przemysław Niemiec. Oto jego Colnago C64.

Tegoroczny model roweru, ręcznie wyprodukowany we Włoszech, jest lżejszy i sztywniejszy niż jego poprzednik – C60, ale prowadzi się tak samo dobrze. Malowanie zostało wykonane w barwach ekipy UAE Team Emirates, ale dostępne są również inne wersje kolorystyczne.

Kontrolowanie watów zapewnia pomiar mocy niemieckiej firmy Power2Max.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Aby uczynić „maszynę” bardziej aerodynamiczną, zmniejszono przestrzeń między koszykiem na bidon a ramą.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Na górnej rurze nie brakuje również autografu żyjącej legendy i gwaranta jakości, a także innowacyjności marki – Ernesto Colango.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Jedną z nowości w Colnago C64 są poszerzone widelec i tylny trójkąt, które wraz z hamulcami montowanymi bezpośrednio do ramy pozwalają na zakładanie opon o szerokości 28 mm, które przydają się zwłaszcza w wyścigach klasycznych.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Za kokpit odpowiada włoska firma Deda Elementi. Kierownica to Deda SuperZero, a mostek to model Deda Superleggero. Kolarze korzystają z komputera Garmin Edge 520.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Grupa sprzętowa to kolejna włoska i bardzo znana marka Campagnolo (Super Record EPS), co tylko wzmacnia włoskiego ducha roweru i podkreśla koneksje ekipy UAE Team Emirates z krajem pizzy i makaronu. Warto zaznaczyć, że zawodnicy wciąż nie korzystają z najnowszej, dwunastorzędowej, wersji elektronicznego osprzętu.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Drugą z nowości, jaką zastosowano w rowerze Colnago C64 jest zintegrowanie sztycy z resztą ramy, dzięki czemu zyskano na wadze i na sztywności. Karbonowe siodło Prologo Scratch 2 CPC Nack Team Edition, dzięki specjalnemu pokryciu niweluje wibracje, zapewnia prawidłowy przepływ krwi, a nawet pomaga utrzymać odpowiednią pozycję na rowerze.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Na kołach Campagnolo Bora Ultra 50 znajdują się szytki Vittoria Corsa 25 mm.

fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Rower Colnago C64 zadebiutował podczas wyścigu Tour of Oman. Wówczas jedynie były mistrz świata Rui Costa i Przemysław Niemiec byli tymi, którzy po raz pierwszy przetestowali rower w warunkach wyścigowych.

Poprzedni artykułFilippo Pozzato poza Giro d’Italia 2018
Następny artykułŻTC Bike Race: X Memoriał Feliksa Rawskiego 5 maja w Mińsku Mazowieckim
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments