Holender pokonał swoich rodaków, dzięki czemu wygrał pierwszy etap i został liderem.
Na rozpoczęcie ścigania w Karpackim Wyścigu Kurierów kolarze pojawili się na Węgrzech. Do pokonania było 150km z Veszprem do Papa.
Od początku było sporo prób, ale peleton nie pozwalał na ataki. Dopiero prawie 70km po starcie wreszcie oderwała się piątka Nils Sinschek i Wout Van Elzakker (De Jong Renner), Akmal Zakaria (Sapura), Joep Steinbusch (Amsterdam) i Sjoerd Bax (Delta Cycling Rotterdam). Zasadnicza grupa traciła około trzy minuty, ale stawka często się rwała.
Czołówka niedługo również się podzieliła – tempa rywali nie wytrzymali Van Elzakker i Zakaria. Przez jakiś czas przed peletonem jechało też jedenastu kolarzy, ale praca reprezentacji Polski sprawiła, że goniący szybko zostali złapani.
Uciekające trio nie dało się jednak złapać i to oni rozegrali między sobą finisz. Najszybszy był Steinbusch, a za nim przyjechali Sinschek i Bax. Szósty był najlepszy z Polaków – Stanisław Aniołkowski (Team HUROM), a ósmy Dawid Burczak (KK Tarnovia Tarnowo Podgórne).