fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Jadący w barwach kadry narodowej młody sprinter CCC Sprandi Polkowice bezdyskusyjnie pokonał rywali w sprincie w Stawiszynie. 

Drugi sobotni etap miał dystans 118 kilometrów i rozegrany został na trasie z Kalisza do Stawiszyna.

Od samego startu peleton był bardzo aktywny i co chwilę formowały się kilku lub kilkunastoosobowe grupki, ale żadna z nich nie była w stanie osiągnąć większej przewagi. Dopiero przed połową etapu na czele znalazła się grupa siedmiu zawodników z przewagą niecałej minuty, a wówczas to wirtualnym liderem wyścigu był Kamil Małecki (CCC Sprandi Polkowice/Kadra Polski). Aktywnie na premiach jechał także Maciej Paterski (Wibatech 7r Merx), który po ponad 50 kilometrach jazdy jechał już na czele tylko razem z Małeckim.

40 kilometrów przed metą pozostali zawodnicy z ucieczki zostali doścignięci, a prowadząca dwójka wciąż utrzymywała ok. 40 sekund przewagi. Za sprawą współpracy ekipy Voster Uniwheels i Team Hurom „Pater” i Małecki zostali doścignięci około 15 kilometrów przed kreską i do walki w Stawiszynie powoli szykowali się sprinterzy.

W ostatnich metrach wątpliwości nie pozostawił Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice/Kadra Polski), który zdecydowanie wyprzedził pozostałych zawodników. Drugi był Artur Detko (Domin Sport), a trzeci Sylwester Janiszewski (Wibatech Merx 7R).

W klasyfikacji generalnej nie zaszły większe zmiany i na prowadzeniu wciąż znajduje się Szymon Sajnok (Polska).

Pełne wyniki – TUTAJ.

Poprzedni artykułTour du Finistère 2018: Hivert potwierdza dobrą formę
Następny artykułZygzakiem przez chaos – zapowiedź Amstel Gold Race 2018
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments