Fot. Team Sunweb

Holender, który złamał obojczyk podczas Tirreno-Adriatico nie wróci przynajmniej do końca kwietnia.

Początkowo wydawało się, że kontuzja odniesiona we włoskim wyścigu nie zagrozi startom w ardeńskich klasykach i Tour de Romandie. Holender sprawnie leczył obojczyk i powoli wracał do treningów, ale niestety okazało się, że pojawiły się komplikacje, które opóźnią powrót do peletonu.

Kelderman zaczął odczuwać spadki czucia w ręce, najprawdopodobniej wywołane problemami z nerwami w barku, w którym złamał obojczyk. Drużyna szybko zareagowała na kłopoty i poinformowała, że sytuacja młodego Holendra jest pod stałą obserwacją.

Początek sezonu jest dla Team Sunweb bardzo pechowy. W marcu problemy mieli m.in. Tom Dumoulin (kraksy i defekty), Simon Geschke (złamany obojczyk), Nikias Arndt (silne przeziębienie) czy Martijn Tusveld (od zeszłego sezonu zmaga się z mononukleozą).

Poprzedni artykułTom Boonen: Zawsze są wątpliwości czy Cancellara miał silnik…
Następny artykułSzeroki skład Francuzów na mistrzostwa świata w Innsbrucku
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments