fot. Unipublic/Photogomez Sport

Sezon 2018 może być przełomowym dla Enrica Masa. Młody Hiszpan będzie miał bowiem więcej możliwości do jazdy na własną rękę i zaprezentowania pełni swoich możliwości.

23-letni Enric Mas jest uznawany za jeden z największych hiszpańskich talentów. Już w ostatnich latach został on nazwany drugim Alberto Contadorem, który wraz z zakończeniem sezonu 2017 odszedł na emeryturę. Zmiany w zespole Quick – Step Floors spowodowały też, iż Mas będzie miał zdecydowanie większe pole do popisu. Historia Hiszpana jest jednak ciekawa od samego początku. Już jako nastolatek, Mas wyraźnie się wyróżniał.

Moim pierwszym wyścigiem była czasówka, którą oczywiście wygrałem. To był jeden z etapów młodzieżowej Vuelty, w której generalce byłem drugi.

Kiedy byłem nieco starszy, miałem około 13 lat, co weekend wyjeżdżałem z domu, by się ścigać. Rodzicie podwozili mnie na lotnisko, a ja latałem po całym kraju by zdobywać kolejne trofea. Nie zawsze wracałem z tarczą, lecz było to fantastyczne doświadczenie

– rozpoczął Mas w rozmowie z cyclingnews.

23-latek opowiedział też o swoich początkach z ekipą Quick – Step Floors, które były dla niego więcej niż bardzo przyjemne.

Od samego początku, ekipa Quick – Step i jej współpracownicy dawali mi wiele możliwości. Zaczęlo się od umożliwienia mi startów w ekipie kontynentalnej. Kiedy moje wyniki były dobre, dostałem na stół kontrakt, który po chwili został potwierdzony kolejnym. Dzięki temu czuje się w tym zespole jak w wielkiej rodzinie

– dodał Mas.

Jeden z najlepszych hiszpańskich wspinaczy, od dłuższego czasu jest porównywany z Alberto Contadorem. Sam stara się od tego za wszelką cenę uciekać, choć nie czuje nałożonej na siebie presji.

Nie wiem jak mogę odpowiedzieć osobom porównującym mnie do Alberto Contadora i nazywającym wschodzącą gwiazdą hiszpańskiego kolarstwa. To bardzo miłe, lecz brakuje mi słów, by się do tego ustosunkować. Kiedy miałem około 10 lat, oglądałem Contadora i chciałem być taki jak on. To zawodnik, który dla każdego może być wzorem, lecz wolę być pierwszym Masem, niż drugim Contadorem

– zakończył kolarz Quick – Step Floors.

Poprzedni artykułDave Brailsford: „Wierzę, że Chris jest niewinny”
Następny artykułDamiano Cunego rozpoczyna sezon
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments