fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Wyścigiem Volta a la Comunitat Valenciana mistrz olimpijski z Rio rozpocznie ściganie w sezonie 2018 roku.

Choć dla Belga najważniejszymi startami w pierwszej części sezonu będą brukowane klasyki to cała ekipa chce zanotować prestiżowe zwycięstwo w drużynowej czasówce. BMC straciło tytuł mistrzów świata w tej specjalności podczas czempionatu w Bergen na rzecz Team Sunweb.

Mamy tradycję walki w drużynówkach więc ten etap to jeden z naszych celów na ten wyścig i podobnie jak przed rokiem – chcemy wygrać. Chcemy też ugrać indywidualne zwycięstwo i po to mamy Grega van Avermaeta oraz Jurgena Roelandtsa

-zapowiada Valerio Piva, dyrektor sportowy ekipy BMC.

 

Van Avermaet zakończył już przygotowania do sezonu i z niecierpliwością czeka na pierwsze ściganie w roku.

Czuję się dobrze, jestem zadowolony z moich przygotowań. Trenowaliśmy ciężko w Hiszpanii i cieszę się, że w końcu będę mógł sprawdzić się w wyścigu. Wszyscy zawsze nie mogą się doczekać pierwszych startów, a my jesteśmy zmotywowani, by ponownie wygrać drużynową czasówkę, bo to świetny sposób na udany początek sezonu. Trasa trochę się różni od poprzedniego roku, ale myślę, że jesteśmy jednym z faworytów.

 

W barwach ekipy BMC oprócz van Avermaeta i wspomnianego Roelandtsa zobaczymy także Brenta Bookwaltera, Kiliana Frankiny’ego, Alessandro de Marchiego, Stefana Künga oraz Michaela Schära.

Poprzedni artykułAqua Blue Sport wesprze walkę z rakiem piersi
Następny artykułAnaliza składów polskich zespołów zawodowych
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments