Simone Petilli (UAE Team Emirates), który ucierpiał w poważnej kraksie podczas wyścigu Il Lombardia, opuścił szpital w Varese. Teraz będzie odpoczywał i dochodził do zdrowia, ponieważ lekarze zdecydowali, iż nie jest potrzebna operacja.
Simone Petilli wypadł z trasy na trudnym technicznie zjeździe z Muro di Surmano. W tym samym miejscu wypadki mieli również Jan Bakelants (AG2R), Laurens De Plus (Quick-Step Floors) oraz Daniel Martinez (Willier Trestina). Kolarz drużyny AG2R w czwartek został przetransportowany do szpitala w belgijskim Leuven i na dziś, czyli na piątek, zaplanowano operację ustabilizowania złamanego kręgu kręgosłupa.
Wśród obrażeń Petilliego znajdują się: złamana szyja, kręg, obojczyk, łopatka, wstrząśnienie mózgu oraz liczne stłuczenia i obtarcia skóry.
Czuję się coraz lepiej. Lekarze unieruchomili moją szyję kołnierzem i ominie mnie operacja obojczyka. W związku z tym proces dochodzenia do zdrowia nie będzie tak długi. Mimo wszystko muszę być cierpliwy.
Teraz zamierzam spotkać się z ekspertem od tego typu kontuzji, z którym zdecydujemy, jaki będzie najlepszy sposób postępowania. Wiem jednak na pewno, że zamiast wakacji czeka mnie odpoczynek i rehabilitacja, ale nie robię z tego dramatu. Najważniejsze jest to, że uniknąłem poważnych obrażeń, a w kolejnych latach na pewno czeka mnie jeszcze wiele pięknych, wakacyjnych przygód. Teraz priorytetem jest dla mnie wyleczenie obrażeń, które odniosłem w wypadku
– powiedział Simone Petilli portalowi Tuttobici.
I wanted to thank everyone for the messages of support! My conditions improves more and more, in 2018 I’ll be back stronger than before!✌️ pic.twitter.com/GnzmPjDNUE
— Simone Petilli (@SimonePetilli) 12 października 2017