Po kilkudniowych analizach sytuacji, Greg van Avermaet postanowił zrezygnować ze startu w Il Lombardia i zakończyć sezon.
Dla doświadczonego Belga ostatni rok był najlepszym w karierze. Udało mu się odnieść kilka cennych sukcesów podczas wiosennej kampanii, takich jak wygranie Paryż – Roubaix, co od razu postawiło go w roli nowego króla bruków. W związku z dużą intensywnością startów, kolarz BMC postanowił zakończyć swój sezon.
Przyjrzałem się kilku opcjom i stwierdziłem, że lepiej będzie dać sobie spokój dwa tygodnie wcześniej. Mam za sobą bardzo długi sezon, podczas którego każdy start był walką o zwycięstwo. Oczywiście chciałbym wystartować w Il Lombardia, lecz wyścig odbędzie się dopiero dwa tygodnie po mistrzostwach świata, przez co będzie bardzo trudno utrzymać dobrą dyspozycję. Tym samym lepiej odpuścić i przez dwa dodatkowe tygodnie zebrać energię na kolejny sezon
– powiedział van Avermaet.
Jednym z faworytów do zwycięstwa w „Wyścigu spadających liści” będzie Michał Kwiatkowski, któremu tegoroczna trasa może odpowiadać.