Kontrowersyjny włoski sprinter tym razem pokazał się w reklamie nowego projektu marki Cipollini.
Pomimo zakończenia kariery w 2005 roku Mario Cipollini nadal potrafi nieźle namieszać w środowisku kolarskim. Pięćdziesięcioletni gwiazdor włoskiego sprintu opublikował ostatnio na swoim instagramie swoje zdjęcie na jednym z rowerów Cipollini, na którym nie ma na sobie nic oprócz kasku, okularów, rękawiczek i butów (razem z aerodynamicznymi osłonami).
Jesteśmy nadzy… ale już wkrótce ją [szosę] pokażemy
Rower jest zamazany, ale po „Super Mario” widać, że jest nadal w doskonałej formie, pomimo tego, że minęło już 12 lat od kiedy zakończył swoją kolarską karierę. Między 1989 a 2005 rokiem Cipollini odnotował na swoim koncie 191 zwycięstw, w tym 42 etapowe triumfy Giro d’Italia, 12 Tour de France i 3 Vuelta a España. Do niego należy rekord zwycięstw etapowych w Giro d’Italia. Włoch jest też mistrzem świata z 2002 roku – czempionat w Limburgii był pokazem jazdy drużynowej Italii.
Cipollini kiedyś przyznał się, że gdyby nie był kolarzem, zostałby gwiazdą porno, a prezentowane wyżej zdjęcie to nie pierwsze jego nagie „foto” na rowerze. W lutym zeszłego roku zamieścił podobne zdjęcie tylko z chustą buff na głowie, po tym jak przez media społecznościowe przelała się fala krytyki na jego temat za jazdę bez kasku.
Tajemniczy rower, który wygląda jak połączenie modeli Cipollini NK1K i RB1K, powinien mieć swoją premierę na targach Eurobike w Niemczech, które rozpoczynają się 30 sierpnia.
Hmmm w sumie ciekawa reklama, a kogo by posadzili na grubasie indiany? 😀
HEHEH jakiegoś sumo fightera i jechałby po plaży przy zachodzie słońca 😉