Fot. Movistar

29-letni Włoch Adriano Malori ogłosił zakończenie kolarskiej kariery. Kolarz Movistaru po obrażeniach głowy, których doznał w kraksie podczas Tour de San Luis 2016 nie jest w stanie wrócić do ścigania.

Dziś zaczyna się Adriano Malori 2.0. Moja kariera profesjonalnego kolarza dobiegła końca. Od dnia kraksy w Tour de San Luis toczę bitwę, którą wygrałem, ale nie wygrałem wojny. Tak, jak powiedziałem w filmie dokumentalnym opublikowanym dwa miesiące temu, lekarze są zdumieni tym, że wróciłem do siebie po tej kontuzji i mają nadzieję, że będę przykładem dla tych, którzy cierpią na podobne dolegliwości

– powiedział Adriano Malori na konferencji prasowej drużyny Movistar.

Feralna kraksa, która, jak się teraz okazało, doprowadziła do przedwczesnego zakończenia kariery Adriano Maloriego, wydarzyła się na piątym etapie argentyńskiej „etapówki” Tour de San Luis 2016. Włoch wjechał w dziurę znajdującą się w drodze, przewrócił się i doznał poważnych obrażeń głowy. Przed przedtransportowaniem do specjalistycznej kliniki w Buenos Aires, został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Trzy tygodnie później wrócił do Europy i rozpoczął rehabilitację, której elementem była m.in. jazda na rowerze stacjonarnym.

Na zakończenie sezonu 2016 wystartował w dwóch kanadyjskich wyścigach jednodniowych – GP Quebec i GP Montreal, ale żadnego z nich nie ukończył. W tym sezonie wziął udział w Vuelta ao Alentejo i Vuelta a Castilla Leon. W pierwszym wyścigu zdołał przejechać osiemdziesiąt, a w drugim trzydzieści kilometrów.

Chciałbym podziękować rodzinie Movistaru, kolarzom i obsłudze, którzy zawsze byli przy mnie – przy kolarzu, ale także przy człowieku. Zieloną literkę „M” zawsze będę miał w swoim sercu. Jeśli ktokolwiek z was przyjedzie kiedykolwiek do Parmy [Adriano Malori pochodzi i mieszka w Parmie – przyp. M.W.], zawsze otrzyma dobrą strawę

– dodał Adriano Malori.

Adriano Malori został stażystą drużyny Lampre w sierpniu 2009 roku, a potem podpisał profesjonalny kontrakt ze składem jeżdżącym w koszulkach w kolorze fuksji. W 2013 roku dołączył do ekipy Eusebio Unzue. Specjalizował się w jeździe indywidualnej na czas. W 2008 roku był mistrzem świata do lat 23 w tej dyscyplinie, a na mistrzostwach świata elity mężczyzn w 2015 roku zdobył srebrny medal. Mistrzostwa Włoch wygrywał trzykrotnie. W hiszpańskiej Vuelcie 2015 zwyciężył w zamykającym wyścig etapie jazdy indywidualnej na czas. W 2013 roku triumfował w Bayern Rundfahrt.

W przyszłości Malori chce być trenerem kolarstwa, ponieważ zawsze marzył o dokonaniu w tym sporcie czegoś wielkiego. Nie udało się na rowerze, ale być może powiedzie się w innej roli. W szkoleniu pomaga mu Włoska Federacja Kolarska.

Poprzedni artykułTour de France 2017: Podsumowanie pierwszego tygodnia
Następny artykułCyklo Strzepcz za nami!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments