Marek Bala / naszosie.pl

Firma produkująca koła „Niebiańskich”, Pro, odkryła, że mechanicy zespołu nie zastosowali się do zaleceń dotyczących minimalnej szerokości opon.

Na etapie jazdy drużynowej na czas, otwierającej tegoroczne Tirreno-Adriatico, Team Sky zaliczyło fatalny występ – trzech kolarzy złamało przednie koła, a najbardziej „spektakularna” była kraksa Gianniego Moscona – trzyszprychowa felga rozpadła się na kawałki, a Włoch upadł doznając sporych otarć.

Pro, marka należąca do Shimano i tworząca dla japońskiego producenta karbonowe komponenty, natychmiastowo rozpoczęła śledztwo, by odkryć co spowodowało nietypowe awarie. Wynik badań był jednoznaczny – wypadek przydarzył się, ponieważ kolarz uderzył w dziurę w asfalcie jadąc na oponie, która nie spełniała wymagań dotyczących minimalnej szerokości.

Według wymagań Pro koła przeznaczone do jazdy na czas mają wymaganą minimalną szerokość opony wynoszącą 25mm. Team Sky korzystało z szytek Continental występujących w trzech rozmiarach – 25mm, 22mm i 19mm. Nie ma pewności z jakiego ogumienia korzystali „Niebiańscy”, ale filozofia „marginal gains” mogła sprawić, że mechanicy założyli wąskie „gumy”.

Połączenie węższych wersji z 24-milimetrową obręczą, w przypadku uderzenia, mogło się skończyć pęknięciem karbonu. Pro ogłosiło, że trzyszprychowe koła są bezpieczne, ale użytkownicy muszą się trzymać wytycznych producenta.

Poprzedni artykułRelacja live z 2. etapu Wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala
Następny artykułFortuneo i Vital Concept kończą współpracę
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz
Mariusz

Przepraszam za wtręt, ale chciałbym wiedzieć: chodzi o opony, czy szytki?

Piotr Wojda
Piotr Wojda

Mozecie skonczyc z tymi „Niebianskimi”??? Po prostu normalnie co to za jakas mania w Polsce na te idiotyczne tlumaczenia? Wrrrrr

MaciekG79
MaciekG79

Team Sky
korzystało z szytek Continental występujących w trzech rozmiarach –
25mm, 22mm i 19mm. Nie ma pewności z jakiego ogumienia korzystali
„Niebiańscy”, ale filozofia „marginal gains” mogła sprawić, że mechanicy
założyli wąskie „gumy”. To w końcu na jakiej podstawie specjaliści z PRO stwierdzili na jakim konkretnie rozmiarze jechali skoro nie ma pewności z jakiego ogumienia korzystali? Druga sprawa to taka że nikt w żadną dziurę (czy też dziurkę) nie wpadł (wszyscy trzej???) Przecież PRO czy Shimano nie przyzna się do tandety niestety.

orstes
orstes
Reply to  MaciekG79

Ale zdajesz sobie sprawę, że PRO dostało te połamane koła i opony? A to, że nie podali dokładniejszych informacji niczego nie zmienia. I gdybyś przejechał się rowerem szosowym na oponach 25 mm i 23, to byś przestał wątpić w to, że karbonowe koła, z szytkami naibitymi na maksimum strzelały na nierównościach.

rekreator
rekreator
Reply to  orstes

skoro maciek tu zagląda i pisze ,to raczej jechał na szosowym rowerze nie raz,a ty kolego nie broń dziadostwa,bo tylko tak mozna nazwac taka pocieniowaną tandete,ktora ladnie wyglada na wadze,a w pracy peka sama z siebie i zagraza zdrowiu! niby co nalezy zalozyc na taka tandete aby nie pekła-opone od trekinga? za moich czasów guma 19 na czas to była podstawa, a 25 na dziurawe polskie etapy sie zakladalo i na treningi ..a nie na czas w powaznej imprezie!TANDETA razem z cala tą elektronika ,spojrz np.na Bonena jak mu elektroniczna przezutka zaszwankowala w najwazniejszym biegu,potem tarczówki-medialny shit,nawet koła w razie defektu nie wymienisz sprawnie! korporacje wymyslają , a turysci co myslą ze rower a 15k sam jedzie,łykają to dziadostwo na potegę! pozdrawiam i bez urazy