„Turbo Tom” przygotowuje się w tym roku do ostatnich wyścigów po brukach w karierze. Z tej okazji Belg otrzymał limitowaną edycję nowego Specialized S-Works Venge Disc.
Amerykański producent uhonorował w ten sposób 15 lat kariery siedmiokrotnego mistrza monumentów. Biały rower ma być sprzedawany we wszystkich salonach Specialized, ale „w niewielkiej liczbie”.
Przednia część ozdobiona jest złotym skrzydłem z czterema piórami symbolizującymi zwycięstwa Boonena w Paryż-Roubaix 2005, 2008, 2009 i 2012. Mają one stanowić osłonę anioła stróża w drodze po piąty, historyczny sukces.
Ludzie ze Specialized się ze mną skontaktowali, bo chcieli stworzyć specjalną edycję roweru na mój ostatni sezon. Zgodziłem się, a teraz go mam i muszę powiedzieć, że jestem dumny i szczęśliwy z efektu. Zawsze mówiłem, że chcę zamknąć koło i zakończyć karierę na białym rowerze, bo na takim zaczynałem, a Specialized dał mi po temu okazję
– powiedział szczęśliwy Tom Boonen.
Pierwszym wyścigiem, w jakim Belg wystartuje na nowym rowerze będzie dzisiejsze Omloop Het Nieuwsblad. W swojej bogatej karierze Tommeke nigdy nie wygrał otwarcia sezonu brukowanych klasyków. Jeśli Boonenowi uda się zwyciężyć, to dołączy do Jana Raasa, który jako jedyny dokonał tego czynu.
Uwielbiam ten sprzęt, kolor i złote wykończenia. Mam nadzieję, że anioł stróż na górnej rurze będzie mnie chronił tej wiosny z hasłem „Bohaterowie zostają zapamiętani, ale legendy nie umierają nigdy”. Nie mogę się doczekać sezonu klasyków na tym niesamowitym rowerze.
S-Works Venge Disc stworzony dla Boonena wykorzystuje osprzęt Shimano Dura-Ace Di2 R9050 z hydraulicznymi hamulcami tarczowymi i kołami Roval CLX64 Disc.
Zawsze kolor biały był 'w cenie’ – w peletonie. Tylko jakoś dziwnie – ostatnimi czasy – sztucznie wykreowano wszystko black. Nie bez powodu kolarstwo klasyczne (szosowe) zawsze było nazywane najardziej kolorowym sportem, i w przenośni i dosłownie. A nie black.
Zgadzam się z poprzednikami! Teraz nastała moda tzw. pogrzebowa niestety