Fot. www.letour.fr

Każda profesjonalna ekipa musi zbalansować skład pod kątem odpowiedniego dobrania mieszanki rutyny i młodości. Dlatego w największych teamach znajdują się doświadczeni kolarze zbliżający się do czterdziestki, jak również młokosy, którzy ledwo przekroczyli dwudziesty rok życia.

Spontaniczność, brak kalkulacji oraz wielka chęć zdobycia sukcesu – to główne cechy zawodników zaczynających przygodę w profesjonalnym peletonie. Natomiast starsi kolarze imponują opanowaniem, wiedzą i dużym doświadczeniem. Sportowcy z dużym stażem muszą uczyć młodszych kolegów odpowiedniego zachowania w grupie, a debiutanci powinni przekazywać pozytywną energię i inspirować do ciężkiej pracy. Portal Cycling Weekly porównał różnicę wieku pomiędzy najstarszymi i najmłodszymi zawodnikami najważniejszych drużyn kolarskich w nadchodzącym sezonie. Okazało się, że w kilku przypadkach rutynowany zawodnik spokojnie mógłby być ojcem młodego kolegi z ekipy.

5. miejsce – Team Sky – 14 lat różnicy
Tao Geoghegan Hart (21 lat) i Christian Knees (35 lat)

Doświadczony Knees stał się najstarszym kolarzem “Niebiańskich” po zakończeniu kariery przez 39-letniego Xabiera Zandio. Olbrzymi Niemiec (194 cm wzrostu) jest doskonałym pomocnikiem na płaskich odcinkach – pomagał m.in. Wigginsowi podczas Tour de France w 2012 roku. Swoją wiedzę może przekazać niezwykle utalentowanemu Brytyjczykowi, który ma potencjał stać się jednym z najważniejszych kolarzy na wielkie toury. Hart miał dziewięć lat, gdy Knees wygrywał klasyfikację młodzieżową podczas Wyścigu Pokoju w 2004 roku. Od tamtej pory Niemiec przejechał szesnaście trzytygodniowych wyścigów, więc młody Tao może dużo się nauczyć obserwując rutynowanego kolegę.

4. miejsce – Quick Step – 15 lat różnicy
Laurens De Plus (21 lat) i Tom Boonen (36 lat)

Były mistrz świata powoli staje się legendą belgijskiego kolarstwa. Jego wspaniałe zwycięstwa na Ronde van Vlaanderen i Paris-Roubaix przyniosły mu wieczną chwałę i status jednego z najlepszych „klasykowców” w historii. Swoją wielką przygodę z brukami Boonen rozpoczął w 2005 roku, gdy zajął trzecie miejsce w „Piekle Północy” – De Plus miał wtedy raptem dziesięć lat. Młody Belg idzie jednak w innym kierunku – jego priorytetem są wyścigi wielodniowe i ardeńskie klasyki. Największym sukcesem Laurensa jest zajęcie drugiego miejsca w młodzieżowym Giro Valle d’Aosta, w tym roku zadebiutował w swoim ulubionym Liege – Bastogne – Liege.

3. miejsce – Lotto-Soudal– 16 lat różnicy
James Shaw (21 lat) i Lars Ytting Bak (36 lat)

Duński kolarz rozpoczął swoją karierę w 1996 roku w amatorskim klubie Silkeborg CR. Ma na swoim koncie wygraną w Tour de l’Avenir oraz mistrzostwo Danii ze startu wspólnego. Ceniony jest jako solidny uciekinier oraz świetny pomocnik w pociągu sprinterskim. James Shaw to melodia dalekiej przyszłości, urodzony w 1996 roku, czyli wtedy gdy Bak zaczynał przygodę z kolarstwem. Brytyjczyk dobrze spisywał się w juniorach, od dwóch lat jeździ w młodzieżowej filii Lotto-Soudal. Teraz dostał szansę pokazania się w zawodowym peletonie – może zdobyć cenne doświadczenie od Larsa, który w swojej karierze przejechał szesnaście wielkich tourów.

2. miejsce – Orica-BikeExchange – 18 lat różnicy
Robert Power (21 lat) i Svein Tuft (39 lat)

Kanadyjczyk jest świetnym „czasowcem”, byłym wicemistrzem świata z Varese. Jest też ważnym ogniwem podczas jazdy drużynowej na czas – australijska ekipa z Tuftem w składzie wygrała etapy na Giro d’Italia i Tour de France. Dla Powera zakończony sezon był pierwszym w gronie zawodowców, miał za to spore sukcesy w amatorskich wyścigach. Wygrał młodzieżowy Giro Valle d’Aosta w 2015 roku i był drugi na trasie słynnego Tour de l’Avenir. Australijczyk zaczął treningi na rowerze w 2009 roku – Tuft w tamtym sezonie zadebiutował w Giro d’Italia. Obecnie Power jest uważany za jednego z najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia, szykowany jest na następcę braci Yatesów w Orice.

1. miejsce – Trek-Segafredo– 19 lat różnicy
Mads Pedersen (20 lat) i Haimar Zubeldia (39 lat)

Rówieśnikiem Sveina Tufta jest Zubeldia. Bask zaczynał profesjonalną karierę w 1998 roku w barwach Euskaltelu. Od tamtego czasu zdołał przejechać imponującą liczbę 28 wielkich tourów. To świetny pomocnik w górach, w następnym roku będzie mocnym wsparciem dla Alberto Contadora. Indywidualnych sukcesów nie ma zbyt wiele – dwukrotnie zdołał zająć piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de France. W roku 2000 zadebiutował we Vuelcie i wygrał jeden z etapów Dauphine Libere – młody Duńczyk miał wtedy 4 lata. Pedersen przechodzi do Treka z ekipy Stolting Service Group. Przewiduje się dla niego ciekawą karierę „klasykowca”, w rywalizacji młodzieżowej wygrywał juniorskie Paris-Roubaix i Gent-Wevelgem U-23. W amerykańskiej drużynie Mads będzie jeździł u boku Johna Degenkolba, który na pewno przekaże mu wiele cennych uwag jak jeździć po brukach.

Powyższe różnice są niczym w stosunku do tej pomiędzy najstarszym Davide Rebellinem, a najmłodszym Alanem Banaszkiem w tegorocznym składzie ekipy CCC Sprandi Polkowice, ta wynosi 26 lat!

Poprzedni artykułTom Veelers zakończył karierę
Następny artykułKrzysztof Parma: „Chcemy wprowadzić zupełnie inny rodzaj kolarstwa”
Kolarstwem szosowym fascynuje się od 20 lat, gdy obejrzał w telewizji triumf Bjarne Riisa na Tour de France w 1996 roku. Głównym obszarem jego zainteresowań są zagraniczne wyścigi oraz profesjonalne ekipy zarejestrowane w UCI . Pasjonat wszelkiego rodzaju statystyk kolarskich i ciekawostek związanych z zawodnikami i drużynami. Miłośnik rekreacyjnej jazdy na rowerze i wszystkich rzeczy związanych z Holandią i Belgią.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
magda
magda

Przecież Rebellin juz nie jest zawodnikiem CCC , także nie ma juz takiej róznicy..