Kilka dni po ogłoszeniu informacji, iż Mistrzostwa Świata w 2019 roku odbędą się w Wielkiej Brytanii, UCI nie próżnuje i już poszukuje miejsca rozgrywania czempionatu w 2020 roku.
Swoje aspiracje do tej kandydatury w ostatnią środę zgłosiła Holandia, a dokładniej dwie północne prowincje: Groningen i Drenthe. Na ten pomysł pozytywnie zareagował szef UCI, Brian Cookson, który w środę odbył roboczą wizytę w stolicy regionu mieście Assen. Brytyjczyk jest otwarty na tę propozycję i nie przekreśla szans Holendrów.
„Mistrzostwa Świata dla zawodowców do tej pory często odbywały się w Holandii, ale nigdy w północnych rejonach kraju. Jeśli Drenthe i Groningen przedstawią dobrą propozycję, chętnie o niej porozmawiamy i ją rozważymy.”
Cookson wypowiedział się też na temat zupełnie płaskiej trasy, która jego zdaniem nie jest problemem.
„W Holandii jest dużo wiatrów, będzie dużo nawrotów i zakrętów, mogą też zdarzyć się małe podjazdy pod wały przeciwpowodziowe. To jest unikalny fenomen. Mistrzostwa Świata nie zawsze muszą być rozgrywane na pagórkowatym terenie, natomiast emocje wyścigowe są tworzone przez kolarzy, a nie przez trasę. Widzieliśmy już wiele pełnych wyzwań holenderskich wyścigów, dlatego MŚ 2020 mogą zostać rozegrane w północnej Holandii”.
Rzeczywiście, trasy w północnej Holandii są totalnie płaskie, jeśli trasa zostanie zaplanowana blisko morza to peleton będzie także narażony na boczne wiatry. Utrudnieniem będą również słynne miasteczka holenderskie, pełne wysepek, zwężeń, zaparkowanych samochodów, z którymi będą musieli zmierzyć się kolarze. Jednak Holendrzy znani są z doskonałej organizacji wyścigów, mają doświadczenie niezbędne przy takich imprezach więc o zapewnienie bezpieczeństwa nie należy się martwić. Do tego dochodzą licznie zgromadzeni kibice, których na pewno nie zabraknie, w przeciwieństwie do obecnie rozgrywanych mistrzostwa w Katarze, które wyglądają smutno i bezbarwnie. Kolejnym plusem jest też bliskość Niemiec, gdzie kolarstwo się odradza na nowo, a obecne pokolenie świetnych sprinterów (Kittel, Degenkolb, Greipel, Arndt) będzie miało okazję na zdobycie złota w obecności wielu setek swoich kibiców. Pytanie tylko, czy 3 lata po dość nudnych i mało emocjonujących płaskich mistrzostwach w Katarze oraz 8 lat po ostatnim czempionacie holenderskim w Valkenburgu, Holandia znowu zostanie organizatorem kolejnych płaskich mistrzostw? Odpowiedź poznamy pewnie dopiero w roku 2017.