Kolumbijczyk w finałowym sprincie minimalnie pokonał Diego Rosę z Astany i wygrał swój pierwszy monument w karierze.
Esteban Chaves (pierwsze miejsce, Orica-BikeExchange):
Moim marzeniem było zwycięstwo w Il Lombardia. Nie mogę w to uwierzyć. To monument!
Jak przeszedłem na zawodowstwo, to mieszkałem tutaj, w Bergamo. Znałem te trasy, ale nie miałem pewności, czy będzie mnie stać na walkę o wygraną. W końcówce starałem się zaatakować na kostce brukowej, ale Rigoberto [Uran] pojechał za mną, więc zdecydowałem się poczekać na sprint. To nie jest moja ulubiona rozgrywka, ale dałem z siebie wszystko i cieszę się, że tak wyszło.
Dzisiejszy wynik jest niesamowity, spełniły się moje marzenia. To jednak nie przypadek, bo cała drużyna pracowała na ten sukces. Nasza ekipa jest wyjątkowa, wkładamy swoje serca do pracy, a kiedy to robisz możesz osiągnąć wspaniałe rzeczy. Dziękuję Orica-BikeExchange za wiarę we mnie.
Diego Rosa (drugie miejsce, Astana):
Naprawdę wierzyłem, że mogę to wygrać. Wiedziałem, że Chaves jest raczej szybszy na finiszu, ale nie chciałem przegrać. Jestem bardzo zawiedziony, że przegrałem na ostatnich 50m, ale to drugie miejsce udowodniło, że stać mnie na walkę z najlepszymi, tak jak w Liege-Bastogne-Liege. Muszę tu wrócić i wygrać.
Znałem ostatni zakręt, więc zdecydowałem się na prowadzenie. Dwa lata temu zaliczyłem kraksę w zakręcie i być może za bardzo zwolniłem. Gdybym był ze dwa metry z przodu, to pewnie bym wygrał. Jak byłem na czele, to myślałem, że się uda, ale niestety nie wyszło. Mogę tylko wrócić za rok i znowu spróbować.
Fabio [Aru] powiedział mi, żebym jechał na siebie po tym, jak mówiłem, że dobrze się czuję. On jest dżentelmenem. Jedyną rzeczą jaką bym zmienił, to atak na kilometr przed metą. To nie miało sensu, ale wszyscy walczyliśmy o zwycięstwo. Wiedziałem, że nie jestem najszybszy na finiszu, więc chciałem spróbować. To nie było mądre posunięcie…
Nie będę miał czasu na rozpatrywanie porażki i smucenie się z powodu drugiego miejsca. Lecę dzisiaj z przyjaciółmi na imprezę, na pewno będziemy świętować. Czas na przerwę od ścigania.
