Fot. Instagram

Książę Bahrajnu Nasser bin Hamad Al Khalifa potwierdził informację o powołaniu nowej drużyny kolarskiej World Tour. Zrobił to za pośrednictwem miejscowej agencji prasowej oraz Instagrama.

W piątek pisaliśmy o nowych informacjach dotyczących rzekomego składu z Bahrajnu, ujawnionych przez brytyjski tygodnik „Cycling Weekly”.

Teraz wiadomo już, że nowa drużyna będzie nazywała się Bahrain Cycling Team i zadebiutuje na światowych arenach już niedługo.

Królestwo Bahrajnu stało się domem triatlonu i motorsportu w tej części świata. Mam nadzieję, że teraz będzie także domem kolarstwa. Bahrain Cycling Team już niedługo zadebiutuje na scenie międzynarodowej. Mamy zamiar osiągać dobre rezultaty i zdobywać doświadczenie – powiedział Nasser bin Hamad Al Khalifa.

Szejk Nasser znany jest z zamiłowania do sportu, przede wszystkim do triatlonu, kolarstwa i wyścigów konnych. Ale ostatnio było o nim głośno także z powodu oskarżeń o torturowanie prodemokratycznych protestujących podczas arabskiej wiosny w 2011 roku – miał to robić z pięcioma innymi członkami swojej rodziny. Wszyscy temu zaprzeczają.

Poprzedni artykułKlimkowski wygrywa etapowy wyścig juniorów ”Złote Koło”
Następny artykułColnago Lang Team Race w Warszawie za nami!
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jan
Jan

Cały czas szukacie sensacji !! Powstaje grupa to piszcie o grupie a nie o tym z kim śpi i kogo torturuje itp główny pomysłodawca założenia zespołu . Moze zmieńcie nazwę na NAFAKCIE lub sensacjenaszosie!!

Ela
Ela

Dla mnie akurat to , że przyszły właściciel Nibalego czy Majki jest zbrodniarzem, jest ważne. Umyślnie napisałam właściciel, bo tak właśnie traktuje się w tym kręgu cywilizacyjnym ludzi, a szczególnie kobiety. Jeżeli zawodnicy, którzy przecież mają co jeść, dobrowolnie legitymizują dzikusa z pustyni to znaczy że sport zawodowy sięgnął dna. Mam jednak nadzieję, że do powstania tego typu drużyny nie dojdzie, przecież trudno się spodziewać, że ten zbrodniarz jest znawcą czy fanem kolarstwa, po prostu chce sobie kupić wejście na salony i smutne , że cywilizowany świat mu na to pozwala.