Kamil Gradek (Verva Activejet Team) w zakończonym dziś wyścigu „Szlakiem Bursztynowym Hellena Tour 2016” został triumfatorem klasyfikacji generalnej.
Oto co powiedział na mecie:
Pojechaliśmy dobry wyścig i możemy być zadowoleni ze zwycięstwa. Moje podziękowania muszę skierować w kierunku kolegów z ekipy, bo bez ich ciężkiej pracy, dowiezienie koszulki lidera do Kalisza nie byłoby możliwe. Startowaliśmy w dość eksperymentalnym składzie, z trzema zawodnikami, którzy jeszcze rok temu byli juniorami, a pomimo tego pokazaliśmy siłę i charakter. Dobrze to rokuje na przyszłość.
Z kolei dzisiejszy zwycięzca etapowy – Mateusz Nowak (Domin Sport) tak podsumował rywalizację w pierwszej etapówce sezonu:
– Na pierwszym etapie musieliśmy się rozkręcić. Wygrałem wszystkie premie na trasie i uzbierałem trochę sekund bonifikaty. Czasówka była dla mnie bardzo pechowa. Defekt na ostatnich kilometrach wykluczył mnie z walki o pierwsze miejsce w generalce, a mogło być naprawdę dobrze… Gdyby nie to, ukończyłbym czasówkę na podium.
– Kolejne dwa etapy to również walka o sekundy na premiach i dwa wygrane finisze. Jechaliśmy cały czas czujnie, całą drużyną i to zaprocentowało. Dzięki odrobionym sekundom mogłem wskoczyć z trzeciej na drugą lokatę w generalce. Cieszę się tym bardziej, że Hellena Tour to wyścig rozgrywany „u mnie” w Kaliszu, z którego pochodzę. Dziękuję dyrektorowi Andrzejowi Dominowi za poprowadzenie nas oraz chłopakom za pomoc na trasie i na finiszach. Udowodniliśmy, że się rozkręcamy i nie raz w tym sezonie spróbujemy pokrzyżować innym szyki – dodaje Nowak.