Podczas gdy bolesny fakt nieobecności Grega Van Avermaeta podczas rozgrywanego z najbliższą niedzielę Paris-Roubaix już przed kilkoma dniami stał się faktem, jest jeszcze nadzieja, że przyszłość belgijskiego kolarstwa w niepozornej postaci Tiesja Benoota objawi się na starcie monumentu.
Młody zawodnik ekipy Lotto Soudal przeszedł w poniedziałek dodatkowe badania medyczne, które potwierdziły wstępnie postawioną diagnozę (brak złamań, powierzchowne uszkodzenia ciała) i wrócił już do treningów. Na czwartek zaplanowany był jego udział w rekonesansie trasy Paris-Roubaix, po którym podjęta zostanie ostateczna decyzja, czy Benoot stanie na starcie w niedzielę.
– Najwiekszych trudności przysparza Tiesjowi kontuzja łokcia, ma w nim głęboką ranę – powiedział lekarz ekipy Lotto, Servaas Binge. – Rana została oczyszczona i zszyta, jednak by mieć pewność [że nie doszło do poważniejszych urazów], dzisiaj przeprowadziliśmy powtórne badania. Konkluzja pozostała taka sama: silne stłuczenia mięśni i tkanek. Stan stłuczonego ramienia uległ jednak poprawie, podobnie jak otarcia naskórka w okolicach twarzy, rąk i nóg. Oczywiście start w Paris-Roubaix z obrażeniami tego typu nie jest łatwą sprawą. W czwartek zobaczymy jak przebiegnie rekonesans i na tej podstawie zdecydujemy, czy jego niedzielny start jest możliwy.