Według informacji napływających z Francji, start zwycięzcy Mediolan – San Remo w niedzielnym Paryż – Roubaix jest zagrożony.
Podczas wczorajszego wyścigu Ronde van Vlaanderen, lider drużyny FDJ zaliczył nieprzyjemny upadek, który wykluczył go z dalszej rywalizacji. Nie jest także jasne, czy francuski sprinter wystąpi w wyścigu Paryż – Roubaix. Jego szanse na udział w „piekle północy” określa się jako 50/50.
O całej sytuacji opowiedział dyrektor sportowy FDJ, Martial Gayant.
W momencie upadku, Arnaud trzymał kierownicę tylko jedną ręką. Zgodnie z tym co nam przekazał, chciał się napić i wyciągał bidon, nie zauważając przed sobą dziury w szosie. Przednie koło obróciło się, a on wylądował na asfalcie. Nie jesteśmy w stanie określić jak będzie się czuł za kilka dni. Musimy trochę poczekać przed podjęciem ostatecznej decyzji.
Więcej powinniśmy wiedzieć w czwartek lub piątek, kiedy to drużyna zwycięzcy Mediolan – San Remo planuje rekonesans bruków w okolicach Roubaix.