Stephen Roche, były kolarz i ojciec Nicolasa Roche`a ścigającego się w barwach Teamu Sky, w felietonie na stronie www.skysports.com napisał, że ani Contador, ani Thomas nie mają szansy na wygranie Tour de France, a zawodników, u których wykryto mechaniczny doping powinno pozbawiać się możliwości startów do końca życia.
Stepehen Roche zastrzegł, że z pierwszych startów w sezonie nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków, ale po występie Contadora w Volta ao Algarve potwierdził swoje zdanie, że Hiszpan nie zdoła wygrać w tym roku Wielkiej Pętli.
Problem Contadora polega na tym, że ma 33 lata i będzie przegrywał w trzytygodniowej rywalizacji z młodszymi – z Chrisem Froomem, Nairo Quintaną czy Fabio Aru. To prawda, że Tour wygrywali starsi, np. Cadel Evans w wieku 34 lat, ale Contador bardzo długo jest na szczycie tego sportu i jego nogi mają więcej lat niż 33. On wciąż jest znakomitym zawodnikiem, którego stać na bardzo dobre występy, ale moim zdaniem w Tourze może już walczyć tylko o podium.
Roche na najwyższym stopniu podium na Polach Elizejskich nie widzi także Gerainta Thomasa, który z kolei jest…zbyt młody.
Thomas ma jeszcze zbyt małe doświadczenie, aby wygrać wielki wyścig. Dwukrotnie zwyciężył w Algarve, ale to jest kilkudniowy wyścig. Według mnie Thomas nie wytrzyma jeszcze trzech tygodni rywalizacji.
Natomiast w kwestii tzw. moto dopingu Roche jest stanowczy, by dożywotnio karać oszustów, którzy stosują tego typu doping.
Myślę, że Międzynarodowa Unia Kolarska ma w tej sprawie tylko jedno wyjście – dawać dożywotni zakaz startów zarówno kolarzowi, jak i całej drużynie, która go w takim oszustwie wspierała. Ten typ dopingu jest inny niż doping krwi, który każdy może zrobić sam w hotelowym pokoju. Przecież niemożliwe jest, by 19-letnia kolarka sama zamontowała sobie w rowerze silnik.
Na koniec Stephen Roche dodał, że jeśli UCI nie zabierze się za konsekwentne karanie „doperów”, to kolarstwo całkowicie straci szacunek i zaufanie, zarówno fanów, jak i sponsorów.