W pięknym stylu Alberto Contador pokonał rywali na podjeździe pod Alto de Malhao. Klasyfikację generalną wygrał Geraint Thomas i powtórzył sukces z ubiegłego roku.
Kluczowy dla losów wyścigu w Portugalii już tradycyjnie jest etap z metą na Alto de Malhao, a niewielkie różnice w klasyfikacji generalnej zwiastowały ogromne emocje na finałowym podjeździe.
Górski teren zachęcał do ucieczki, a ta uzbierała się dość liczna. Po kilkunastu kilometrach na czele kręciła dziewiątka kolarzy – Jan Barta (Bora Argon 18), Filipe Cardoso (Efapel), Dylan Groenewegen (LottoNL-Jumbo), Carlos Jimenez (Boavista), Alexander Kolobnev (Gazprom), Luis Mas (Caja Rural), Simon Pellaud (IAM), Yaroslav Popovych (Trek) i Anton Vorobyev (Katusha). Ich przewaga nad peletonem maksymalnie sięgnęła 4 i pół minuty.
Im kolarze byli bliżej pierwszej wspinaczki pod Alto de Malhao tym peleton zbliżał się do czołówki. Mocne tempo dyktowane m. in. przez grupy Tinkoff i Movistar spowodowało, że na podjeździe peleton podzielił się na dwie części. Na szczycie po ucieczce nie było już śladu, a czołowa grupa liczyła około 40 zawodników. Trudów wspinaczki nie wytrzymał lider Tony Martin i stało się jasne, że „Panzerwagen” nie powalczy o triumf w całym wyścigu.
Tuż przed ostatnim podjazdem peleton połączył się i o ostatecznych rozstrzygnięciach miało zadecydować ostatnie dwa i pół kilometra. Tam na atak zdecydował się Alberto Contador (Tinkoff) i popularny Pistolero nie dał się doścignąć do samej kreski. 20 sekund do Hiszpana stracił Fabio Aru (Astana), a podium uzupełnił Thibaut Pinot (FDJ).
Na niezłym, 13. miejscu etap ukończył Paweł Cieślik (Verva Activjet). Klasyfikacja generalna dla Gerainta Thomasa (Sky).
