Mistrz Świata przyznał, że jego głównym celem są wiosenne klasyki i ma nadzieję, że jeszcze nie osiągnął pełni formy.

Pierwszym wyścigiem Sagana w sezonie 2016 będzie Tour de San Luis. Jest to trzecia wizyta Słowaka w Argentynie, ale znakomity kolarz nie zdołał jeszcze wygrać etapu. Na konferencji prasowej przed rozpoczęciem ścigania zawodnik Tinkoff Team przyznał, że nie przyjechał tu z presją wygranej i liczy na lekki brak formy.

Moim głównym celem są klasyki i mam nadzieję, że nie jestem teraz w najwyższej formie. Liczę na to, że szczyt osiągnę na wyścigi klasyczne. W ostatnich dwóch startach w San Luis byłem dwa razy drugi, ale nigdy nie wygrałem. Może ten rok będzie inny, ale zobaczymy. Jest styczeń i musimy zobaczyć na jakim poziomie są inni kolarze, a potem będzie co będzie.

Głównymi rywalami Sagana w sprintach będą Elia Viviani (Sky) i zwycięzca dwóch etapów z zeszłego roku Fernando Gaviria z Etixx-Quickstep. Okazji do walki nie zabraknie – organizatorzy przygotowali cztery etapy dla sprinterów.

Teraz jestem tutaj i, jak co roku, chcę się ścigać w klasykach. Potem na pewno Tour of California, Tour de Suisse i Tour de France. Po Wielkiej Pętli zobaczymy, bo jeszcze długa droga, ale nie wiem jak będzie z Igrzyskami Olimpijskimi. Obejrzę trasę po San Luis. Słyszałem, że jest bardzo trudna. Mistrzostwa Świata są płaskie, ale to będzie długi rok i zobaczymy co będę w stanie zrobić z takim kalendarzem.

 

Poprzedni artykułZapowiedź Santos Tour Down Under 2016
Następny artykułOrganizatorzy Giro d’Italia ogłosili dzikie karty
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments