Po fantastycznej akcji w końcówce 20 etapu Vulety, Rafał Majka wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, do końca naciskając drugiego Joaquima Rodrigueza. Poniżej prezentujemy co nasz wielki góral powiedział po zakończeniu rywalizacji.

To wielki dzień! Udowodniłem, że jestem w stanie walczyć do samego końca! Tak naprawdę, marzyłem o podium Vuelty od samego początku. Po czasówce trochę się podłamałem, ale dzięki wsparciu rodziny, kolegów i kibiców uwierzyłem we własne siły. Postanowiłem podjąć walkę i udało się! 

Trzeba mieć marzenia i starać się je realizować. Dziękuje całej drużynie za pomoc podczas całego wyścigu, ten wynik to nasz wspólny sukces. Dziękuje też całej rodzinie, która jest ze mną zarówno w momentach sukcesów, jak i porażek, a szczególnie mojej żonie Magdzie. Dziękuje również wszystkim kibicom. Składaliście mi życzenia urodzinowe, w których życzyliście mi podium – nie mogłem zawieść. 

Został nam jeszcze etap do Madrytu, a potem przyjdzie czas na zasłużony odpoczynek. Nie będzie on jednak długi, gdyż wybieram się na mistrzostwa świata w Richmond. Póki co będziemy jednak świętować dzisiejszy sukces!

Poprzedni artykułVuelta a Espana: Fabio Aru nowym liderem, Rafał Majka na podium!
Następny artykułPierwszy dzień Górskich Mistrzostw Polski za nami!
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments