Niespełna miesiąc po zakończeniu zmagań w Tour de France nadszedł czas na ostatni akt opowieści zatytułowanej „Wielkie Toury 2015”. Czas na Vuelta a Espana!

Tegoroczny wyścig dookoła kraju słynącego z corridy będzie swego rodzaju rewanżem za tegoroczny Tour de France. W imprezie bowiem wystartuje czołowa czwórka klasyfikacji generalnej „Wielkiej Pętli”.

Vuelta a Espana 2015 to dla wielu wyścig ostatniej szansy. Dla jednych to szansa na przekonanie włodarzy ekip, by przedłużyli z zawodnikami wygasające kontrakty, dla jeszcze innych (przypadek drużyny Europcar) szansa na uratowanie istnienia zespołu, dla jeszcze innych, jest to ostatnia szansa, by uratować sezon wygrywając Wielki Tour.

Vuelta od lat jest wyścigiem, który przejeżdżają w sposób treningowy kolarze przygotowujący się do Mistrzostw Świata. Treningowo pojechał zdecydowanie Mark Cavendish (Etixx – Quick Step), który przed 4 laty wycofał się po 3 etapach a następnie wyjechał z Kopenhagi z tęczową koszulką. Zupełnie inaczej wyglądało to z Philippe Gilbertem (BMC), który przed zdobyciem złota w Valkenburgu wyjechał z Hiszpanii z dwoma wiktoriami etapowymi. Ostatnich dwóch mistrzów świata, czyli Rui Costa i Michał Kwiatkowski nie wybierali Vuelty jako areny przygotowań do czempionatu. Dopiero w Richmond dowiemy się, czy ten trend utrzyma się na dłużej, czy jednak Vuelta to dobre wyjście jako punkt przygotowań do najważniejszego wyścigu jednodniowego w sezonie.

Trasa:

mapa vuelta 2015

Nowatorsko i oryginalnie – taka myśl z pewnością przyświecała organizatorom podczas planowania trasy wyścigu. Co niespotykane często podczas Wielkich Tourów, Vuelta została poprowadzona tak, iż największe trudności kolarze pokonają na półmetku wyścigu i pod koniec drugiego tygodnia rywalizacji.

Dlaczego tegoroczna Vuelta jest wyścigiem o nowatorskim profilu trasy? Jest tak, ponieważ zrezygnowano z legendarnych podjazdów pod Bola del Mundo, Alto d’Angliru czy Lagos de Covadonga. Zastąpiono je nieznanymi bliżej, czyli Alto de Capileira (7 etap), Alto Cumbre (9 etap), Alto Els Cortals, Col de la Rabassa, Collada de Beixalis, Col d’Ordino (wszystkie na 11 etapie), Alto Campoo (14 etap), Alto de Sotres (15 etap), Alto Ermita de Alba, Alto de la Cobertoria (16 etap). Górskie oraz pagórkowate etapy to odcinki nr 2, 4, 6, 7, 9, 11, 13 14, 15, 16, 18, 19, 20.

Jak w każdym Wielkim Tourze, także i w Hiszpanii, swoje szanse będą mieć sprinterzy, Po rocznej przerwie wraca sprinterska rozgrywka w Madrycie, która kończy wyścig. Płaskie etapy to jednak przede wszystkim pierwszy tydzień, gdyż wtedy jest ich najwięcej. Gdzie dokładnie mogą szukać szczęścia John Degenkolb (Giant – Alpecin) i inni jemu podobni zawodnicy? Na etapach nr 3, 5, 8, 10, 12, 21.

Pozostałe dwa etapy to czasówki. Pierwszą z nich jest tradycyjnie już otwierająca wyścig drużynowa walka z zegarem. Ten etap jednak nie powinien mieć decydującego znaczenia na układ sił. Druga z czasówek to 17 etap. Walczyć o wiktorię etapową ma kto, zwłaszcza, iż udział w Vuelcie zapowiedzieli Fabian Cancellara (Trek) oraz Tom Dumoulin (Giant – Alpecin). Na tym etapie wyścigu jazda na czas (39 km) może mieć znaczenie decydujące dla losów rywalizacji, gdyż na późniejszych etapach nie będzie wielu okazji by odrabiać ewentualne straty.


Szczegółowe profile wszystkich etapów > tutaj

Faworyci:

Chris Froome (Sky)

froome

Brytyjczyk zmotywowany po zwycięstwie w Tour de France pragnie przejść historii jako pierwszy od 1978 roku zwycięzca „Wielkiej Pętli” oraz Vuelty w jednym sezonie, natomiast jego drużyna chce potwierdzić supremację w Wielkich Tourach i dać świadectwo tego, iż Sky jest drużyną, która najlepiej rozgrywa wyścigi trzytygodniowe. Łatwo nie będzie. Niewiadomo, czy formę prezentowaną we Francji uda się utrzymać. Rywale po porażce w Tourze także będą mądrzejsi o bezcenne doświadczenia. Czy po dwóch 2 miejscach w końcu Brytyjczyk stanie na najwyższym stopniu podium, czy tym razem będzie trzeba obejść się smakiem i spróbować w sezonie olimpijskim?

Nairo Quintana (Movistar).

Giro d'Italia 2014

2 kolarz „Wielkiej Pętli” oraz jeden z niewielu, którzy podjęli rękawicę w walce z Chrisem podczas Tour de France. Walczył, atakował, starał się odjechać. Te próby, choć w rezultacie nieudane, nie poszły na marne. Quintana uwierzył jeszcze bardziej w swoje możliwości i w możliwość pokonania Froome’a. Czy uda się już w tym roku? Przekonamy się już niebawem. Jedno jest pewne: Nairo Quintana nie podda się póki peleton nie wjedzie do Madrytu. Jest typem walczaka, w którego słowniku nie istnieje wyrażenie „poddać się”.

Alejandro Valverde (Movistar)

Alejadro Valverde

Podobnie jak wyżej wymieniona dwójka, Alejandro jeździ wspaniały sezon. Klasyki ardeńskie to jedna historia, inną natomiast historią jest wywalczone po latach prób podium Tour de France. Ten sukces niewątpliwie doda jeszcze więcej animuszu ambitnemu „Balaverde”, który corocznie udowadnia, że Vuelta jest dla niego niczym drugi dom. Od 2009 roku (w latach 2010-11 nie startował) nie zszedł z podium wyścigu i naprawdę trudno oczekiwać by ten stan rzeczy zmienił się po tegorocznej imprezie, nawet przy tak trudnej obsadzie imprezy.

Vincenzo Nibali (Astana)

enzo

Jeden z wielkich przegranych tego sezonu na chwilę obecną, bo tak trzeba traktować 4 miejsce w Tour de France dla obrońcy tytułu, którego we Francji nie interesowało nic innego poza Maillot Jaune. Rozczarowany był nie tylko Nibali, lecz także Alexandre Vinokourow, który miał zachęcać swojego podopiecznego do szukania innej drużyny. Skończyło się jednak na tym i w zespole wszyscy są w bojowych nastrojach i bez czerwonej koszulki Astana nie ma zamiaru wyjeżdżać z gorącej Hiszpanii.

Fabio Aru (Astana)

aru

2 kolarz Giro d’Italia. Z ojczyzny wyjechał z białą koszulką najlepszego młodzieżowca oraz z dwoma wygranymi etapami. Od tamtego czasu skupiał się Włoch na przygotowaniach do Vuelty nie wychylając się przed szereg w wyścigach. Czy ta taktyka przyniesie skutek? Przekonamy się już niebawem. Rok temu po 3 miejscu w Giro skończyło się na 5 lokacie podczas Vuelty. W tym sezonie Astana jednak rzuca wszystkie karty na stół i do Hiszpanii rusza z trójką: Nibali, Aru, Landa. Kazachski zespół będzie groźny z całą pewnością.

Teejay van Garderen (BMC)

Tejay-van-Garderen-659x440

Wydawało się, iż wyśnione podium „Wielkiej Pętli” zostało wywalczone przez Amerykanina, było tak blisko, jednak choroba rozłożyła van Garderena, przez co musiał on się wycofać pod koniec imprezy. Jak bardzo pragnie wielkiego sukcesu kolarz BMC świadczy fakt, iż właściwie natychmiast po zakończeniu Tour de France ogłosił swój start w wyścigu Vuelta a Espana. Taka determinacja to potężna broń. Nadchodzi czas, by się przekonać na ile groźna w przypadku van Garderena. Czy sezon uda się uratować? Może jednak na wielki sukces przyjdzie czekać kolejny rok? Jedno jest pewne, odpowiedzi na oba pytania poznamy za niespełna miesiąc.

Joaquim Rodriguez (Katusha)

Joaquim Rodriguez

Kolejny po Valverde w zestawieniu kolarz, który na Vuelcie czuje się niczym ryba w wodzie. Co roku, podobnie jak jego rodak pokazuje się z jak najlepszej strony w domowym wyścigu i nie inaczej powinno być w  tym roku. Szans na wymarzoną wygraną w Wielkim Tourze jest coraz mniej. „Purito” ma na karku 36 lat i do najmłodszych zawodników nie należy, jednakże Vuelta rządzi się swoimi prawami, jak to pokazały poprzednie lata.

Polacy:

 W ostatniej trzytygodniowej imprezie 2015 roku wystąpi 4 naszych rodaków, z których w szczególności będziemy przyglądać się Rafałowi Majce (Tinkoff – Saxo). Rafał bowiem został wyznaczony jako lider drużyny na Vueltę, do której przystępuje z poważnym celem, którym niewątpliwie jest walka o jak najlepszą lokatę w klasyfikacji generalnej. We Francji noga była, oby forma w Hiszpanii była jeszcze lepsza i byśmy przy tak mocnej obsadzie mogli widywać jak najczęściej numer Majki w czubie peletonu.

Wspomagać Rafała będą m.in. Paweł Poljański oraz Maciej Bodnar. Dla Pawła tegoroczny sezon układa się nieźle, co zaowocowało przedłużeniem przez niego kontraktu z grupą. Bodnar natomiast stracił szansę na walkę o kolejny medal Mistrzostw Polski w jeździe na czas w wyniku kraksy, której ofiarą stał się podczas Tour of California. Wrócił na Tour de Pologne, przed którym to występem nie nastawiał się na nic, a mimo to wygrał etap. Miejmy nadzieję, że będzie cennym pomocnikiem dla Rafała w Hiszpanii.

Ostatni z Biało – Czerwonych, wpisanym na listę startową tegorocznej Vuelty jest Przemysław Niemiec (Lampre – Merida). Według nieoficjalnych informacji, Polak ma być liderem zespołu na wyścig, z którym łączą go wspaniałe wspomnienia. Przede wszystkim mowa tu o zwycięstwie etapowym Niemca, który to sukces osiągnął przed rokiem. W tym sezonie sukcesu takiego kalibru nie było, ale w Vuelcie Polak zazwyczaj prezentuje się bardzo dobrze i można liczyć, iż pojedzie przynajmniej przyzwoicie.

Pełna lista startowa > tutaj

TOP 10 Vuelta a Espana 2014:

1.CONTADOR Alberto 81:25:05
2.FROOME Christopher 1:10
3.VALVERDE Alejandro 1:50
4.RODRíGUEZ Joaquim 3:25
5.ARU Fabio 4:48
6.SáNCHEZ Samuel 9:30
7.MARTIN Daniel 10:38
8.BARGUIL Warren 11:50
9.CARUSO Damiano 12:50
10.NAVARRO Daniel 13:02
Vuelta a Espana 2015 w TV:
Transmisję na żywo w języku polskim poprowadzi tradycyjnie już Eurosport. Szczegółowy plan transmisji > tutaj
Poprzedni zwycięzcy > tutaj
Opracował Jacek Smyrak
Poprzedni artykułJazda drużynowa na czas podczas Vuelta a Espana bez wpływu na klasyfikację generalną
Następny artykułTour du Limousin: Lammertink najlepszy na ostatnim etapie. Colbrelli wygrywa generalkę.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments