Była akcja, jest reakcja. Rząd holenderski oraz burmistrz Rotterdamu szukają możliwości powstrzymania strajku policjantów podczas pierwszych dwóch etapów Tour de France, które odbędą się w Holandii.

Minister sprawiedliwości Ard van der Steur oraz burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb zapytali się sądu o możliwość zatrzymania akcji protestacyjnej policjantów. Stróże prawa domagają się podwyżki pensji i zapowiadają kontrole drogowe samochodów z karawany reklamowej, która jedzie przed kolarzami w kolumnie wyścigu. Te kontrole mają doprowadzić do zatrzymania zawodników.

„Potępiam tę akcję i uważam ją za niezrozumiałą. Szkoda, że takie wydarzenie, śledzone przez tylu fanów kolarstwa, ma być wykorzystane do takiej akcji. Kibicuję policjantom w walce o lepsze warunki pracy, ale uważam, że nie powinni walczyć w taki sposób.”

– tak sprawę komentuje burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb.

Przypomnijmy, że policjanci domagają się wzrostu płac o 3,3%, lepiej płatnych nadgodzin oraz dodatku należącego im się z powodu reorganizacji policji.

Źródło + foto: velonews.com

 

Poprzedni artykułTour de France 2015 w liczbach
Następny artykułRCS Sport przejmuje organizację Mediolan-Turyn i Gran Piemonte.
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments