Już tylko kilka tygodni pozostało do rozpoczęcia jednego z najważniejszych wyścigów wieloetapowych w krajowym kalendarzu – Wyścig Solidarności i Olimpijczyków.

„Solidarka” to miejsce, gdzie zawsze są wielkie emocje, gdyż rywalizacja odbywa się tuż po Mistrzostwach Polski. Być może na starcie pojawi się świeżo upieczony mistrz kraju, a Ci, którym się na rodzimym czempionacie nie powiodło będą mieć pierwszą okazję do powetowania sobie niepowodzeń.

Z Lublina do Łodzi prowadzi trasa 26. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków. Impreza rozpocznie  się w środę 1 lipca na lubelskiej alei Krakowskiego Przedmieścia, w pobliżu Placu Litewskiego, a zakończy w sobotę 4 lipca w centrum Łodzi na ulicy Piotrkowskiej. Rozegranych zostanie pięć etapów, a trasa ma długość 737,3 km i prowadzić będzie przez sześć województw: lubelskie, podkarpackie, małopolskie, śląskie, świętokrzyskie i łódzkie.

 

solidarka

1 lipca. Dwa etapy, dwa województwa* 

Niezwykle atrakcyjny będzie pierwszy dzień wyścigu, bowiem swoje umiejętności będą mogli zaprezentować zarówno sprinterzy, jak i górale. Przed południem zawodnicy ścigać się będą na płaskim etapie dookoła Lublina, a popołudniową porą przemierzą Pogórze Strzyżowskie i na koniec, po zdobyciu wzgórza z Zamkiem  Kamiemiec, wjadą na Rynek do Krosna. Tego dnia pokonają 213,3 km.

Rozpoczną zmagania o godz. 9 startem honorowym  w centrum Lublina, a 22 minuty później we wsi Dys rozpoczną rywalizację. Trasa pierwszego etapu prowadzić będzie przez Lubartów i Świdnik, gdzie zostaną rozegrane lotne finisze (48 i 116 km), skąd zawodnicy powrócą do Lublina i o końcowe zwycięstwo powalczą na ul. Mełgiewskiej przy Outel Center (planowanyprzyjazd na metę około południa (godz. 11.55 jeśli średnia prędkość wynosić będzie 45 km/h, a najpóźniej godz. 12.10 przy prędkości 41 km/h).

Po dekoracji, kąpieli i obiedzie zawodnicy zostaną przewiezieni na do Strzyżowa, gdzie na Rynku nastąpi start do drugiego etapu (godz. 18.40). Na początek dwie pętle wokół miasta przez Gbiska i Dobrzechów. Na pożegnanie Strzyżowa zawodnicy powalczą o premie specjalną (19,6 km tuż po godz. 19) i następnie pojadą do Brzozowa (lotny finisz na ul. Mickiewicza około godz. 20 na 51,3 km) i skąd rozpocznie się prawie czterokilometrowa wspinaczka na wzniesienie we wsi Zmiennica, gdzie została wyznaczona pierwsza górska premia. Następnie przez Jabłonicę Polską i Korczynę kolarze dotrą do niezwykle trudnego podjazdu pod zamek Kamieniec, a stamtąd zjazd na rynek w Krośnie. Na metę dotrą około godz. 21.

2 lipca. Z Podkarpacia na Śląsk

Nazajutrz górale będą mogli pokazać swoje umiejętności na najdłuższym etapie z Nowego Sącza do Jaworzna (187,3 km). Zaczniemy o godz. 13.30 na kolejnym malowniczym rynku Podkarpacia. Start ostry nastąpi pół godziny później w Klęczanach. Już po dziesięciu kilometrach kolarze dotrą do pierwszej górskiej premii w Mordarce (10,4 km), skąd czeka ich zjazd do Limanowej na lotny finisz (ul. Matki Boskiej Bolesnej na wysokości siedziby Państwowej Straży Pożarnej, 14,9 km) i kolejna wspinaczka do Zamieścia (21,6 km). Potem kolarzy czeka walka na premiach specjalnych w Raciechowicach (50 km), Dobczycach (57,6 km) i Świątnikach Górnych (74,6 km), gdzie także zostanie rozegrana druga górska premia (74,2 km). Przed metą zawodników czekają jeszcze lotne finisze w Skawinie (87,2 km) i Libiążu (153,3) i premie specjalne w Babicach (141,2 km) i Chełmku (159,5 km). Na metę na rynku w Jaworznie przyjadą około godz. 18.30.

3 lipca. Świętokrzyskimi drogami

Kolejnego dnia start honorowy nastąpi w Solcu Zdrój na ul. 1 Maja (godz. 14.40) i ostry w tym samym miejscu po przejechaniu okrążenia wokół miasta.Pierwszy lotny finisz rozegrany zostanie  w Wiślicy (33,5 km), a kolejne w Pińczowie (64,8 km) i Jędrzejowie (97,9 km). Potem kolarzy czeka wspinaczka pod zamek w Chęcinach  (132,4 km), gdzie walczyć będą o punkty do klasyfikacji na najlepszego górala. Stamtąd pojadą do Kielc na metę wyznaczona na ul. Legionów, robiąc na ulicach miasta dwie pięciokilometrowe pętle. Etap liczący 155,3 km zakończy się finiszem około godz. 18.30(pomiędzy godz. 18,22 i godz. 18,41).

4 lipca. Z Radomska do Łodzi

W Radomsku start honorowy (godz. 9.40) i ostry (godz. 10) odbędzie się tradycyjnie na ul.  Tysiąclecia. Ostatni etap Wyścigu Solidarności długości 180,9 km prowadzić będzie drogami województwa łódzkiego. Lotne finisze rozegrane zostaną w Sulmierzycach (28,6 km – około godz. 10,38), Zduńskiej Woli na ul. Łaskiej (95,5 km – około godz. 12.10 oraz Pabianicach na ul.Kilińskiego (158,7 km –  godz. 13,30.20) oraz premie specjalne w Kleszczowie obok Solparku (18,3 km – około godz. 10,24), Rząśni na ul. Kościuszki (44,7 km – około godz. 11), Kiełczygłowie na ul. Tysiąclecia (49,2 km – około godz. 11,05) i Widawie (74,8 km – około godz. 11.40).

Do mety kolarze  dotrą z ostatniego lotnego finiszu w Pabianicach ulicami Partyzancką i Konstantynowską i  w samej Łodzi ulicami Sanitariuszek, Maratońską, al. Unii Lubelskiej, Konstantynowską, al. Włókniarzy, Drewnowską, Karskiego, Ogrodową, Nowomiejską i Piotrkowską. Meta usytuowana zostanie przed Urzędem Miasta Łodzi. Przewidywane zakończenie wyścigu około godz. 14, a potem dekoracja najlepszych zawodników i drużyn.

Zapraszamy na stronę internetową: www.wyscig.com.pl

 

Informacja prasowa

Poprzedni artykułTauron Lang Team Race: W niedzielę, 14 czerwca zapraszamy do Gdańska!
Następny artykułTour de Suisse z Kwiatkowskim i Majką, na żywo tylko w TVP Sport!
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Yanev
Yanev

Czyli 2 etap Solidarki będzie jakby odwróceniem 4 etapu TdP! Raz start w Nowym Sączu, a meta w Jaworznie, a potem etap z Jaworzna do Nowego Sącza. Na dodatek w oba te dni – i 2 lipca i 5 sierpnia mam urlop planowany. Nasycę się wrażeniami na żywo, a wieczorem jeszcze pewnie oglądnę powtórkę z mety w Sączu. Tylko zachodzę w głowę jak miałby wyglądać finisz na rynku w Jaworznie, który jest dość nietypowy, bo jako jeden z dwóch w Europie ma kształt trójkąta i na finiszowanie tak naprawdę to nie ma miejsca, chyba że na którejś z ulic dojazdowych!