Brytyjka z grupy Boels – Dolmans wygrała drugi wyścig z cyklu Pucharu Świata! Po świetnej walce na ostatnim okrążeniu zostawiła w pokonanym polu mistrzynię świata Pauline Ferrand – Prevot i Anne van der Breggen! W Top15 zameldowała się Katarzyna Niewiadoma!

Wyścig odbywał się na trudnej, pagórkowatej trasie. Zawodniczki startowały nad Lago Maggiore i miały do pokonania 124 kilometry, a meta znajdowała się w Cittiglio. Kluczowy dla losów wyścigu miał być czterokrotny podjazd do Orvino, gdzie w poprzednich latach peleton rwał się na strzępy.

profil binda

Polskich kibiców ten wyścig powinien interesować przede wszystkim dlatego, że na starcie stanęło bardzo dużo naszych reprezentantek. W barwach kadry narodowej wystartowały: Paulina Brzeźna – Bentkowska, Monika Brzeźna, Aleksandra Kardas, Anna Plichta, Kasia Wilkos i Anna Skalniak. Oprócz nich na starcie w Laveno stanęły: Katarzyna Niewiadoma (Rabo – Liv), Małgorzata Jasińska (Alé Cipollini) oraz Eugenia Bujak z BTC Ljubljana City.

Faworytek do zwycięstwa również sporo. Powracająca do startów mistrzyni świata z Ponferrady – Pauline Ferrand  – Prevot (Rabo Liv) wraz z drużynową koleżanką Anną van der Breggen były wymieniane w kontekście wygrania wyścigu. Oprócz nich nie można było zapomnieć o drugiej przed rokiem Lizzie Armitstead, która jednak celuje w nadchodzące Ronde van Vlaanderen. Chcąc jednak być wysoko w Belgii zawodniczka grupy Boels – Dolmans musi być już w formie. Faworytka gospodarzy – Elisa Longo Borghini zapewne również chciała się zaprezentować jak najlepiej przed rodzimą publicznością.

Praktycznie od samego startu ataku spróbowała Simona Frapporti (Alé Cipollini) i w jej przewaga po ponad 20 kilometrach wynosiła 42 sekundy. Włoszka wygrała pierwszy lotny finisz, a po chwili została wchłonięta przez peleton. Wtedy też rozpoczęły się pierwsze ataki na podjeździe do Orvino. Na szczycie pierwsza zameldowała się Armitstead i wygrała górską premię.

Peleton zaczął się dzielić na małe grupki i samotnego ataku spróbowała Katrin Garfoot (Orica – AIS). Różnica po 60 kilometrach wynosiła niewiele ponad minutę, a pościg był o tyle utrudniony, że peleton był podzielony na dwie części. Drugie okrążenie na pętli wokół Cittiglio zawodniczka Oriki rozpoczęła mając 22 sekundy przewagi. Kilka kilometrów później Garfoot wróciła do peletonu. Na kolejnym podjeździe pod Orvino znów skoczyła Lizzie Armitstead i zdobyła kolejne punkty w klasyfikacji górskiej. Mocne tempo podzieliło peleton na kilka grup.

Na początku trzeciego okrążenia przewaga czołówki nad goniącymi zawodniczkami wynosiła około 40 sekund, a swoją przewagę próbowały wykorzystać zawodniczki Rabo -Liv. Cała piątka holenderskiego teamu znajdowała się w pierwszej grupie. Jako pierwsza ataku spróbowała Lucinda Brand, ale za sprawą zawodniczek Boels – Dolmans została złapana na podjeździe. Na tym etapie rywalizacji tempa nie wytrzymywała już grupa zawodniczek w której znajdowała się m. in. Giorgia Bronzini (Wiggle – Honda) i mistrzyni świata w jeździe indywidualnej na czas Lisa Brennauer z Velocio – SRAM. Z czołówki odpadły kolejne zawodniczki, w tym Katarzyna Niewiadoma. Ostatnie okrążenie rozpoczęła silna grupa składająca się z : Pauline Ferrand – Prevot, Anne van der Breggen, Lizzie Armitstead, Elisa Longo Borghini, Alena Amialusik i Jolanda Neff.

Przy wjeździe na ostatnią pętlę przewaga czołowej szóstki nad drugą grupą wynosiła 45 sekund. Nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności za pogoń, gdyż najmocniejsze drużyny miały swoje przedstawicielki z przodu. W najlepszej sytuacji była ekipa Rabo – Liv mając na czele dwie zawodniczki. Chcąc wykorzystać liczebną przewagę w ucieczce ataku spróbowała mistrzyni świata Ferrand – Prevot i  szybko uzyskała kilkanaście sekund przewagi. Francuzka odjeżdżała rywalkom pomimo pogoni Elisy Longo Borghini. Przewaga rosła o kolejne sekundy, więc ataku spróbowała Armitstead. ale natychmiast kontrowała van der Breggen.

Mistrzyni świata nie udało się utrzymać przewagi i tuż przed szczytem ostatniego podjazdu na czele znajdowały się cztery zawodniczki, co nadal stawiało w uprzywilejowanej pozycji drużynę Rabo – Liv. Na zjeździe wielką pracę wykonywały Jolanda Neff i Alena Amialusik, którym udało się zniwelować stratę z minuty do 15 sekund, aż w końcu na ostatnim kilometrze dołączyły do liderującej czwórki!

Finisz z małej grupy wygrała Lizzie Armiststead! Drugie miejsce zajęła Pauline Ferrand – Prevot dla której był to pierwszy start w sezonie. Podium uzupełniła koleżanka z drużyny mistrzyni świata – Anne van der Breggen! Na dobrym, trzynastym miejscu, przyjechała najlepsza z Polek – Katarzyna Niewiadoma.

Armitstead została również nową liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Top10 Trofeo Binda

1. Elizabeth Armitstead (Boles Dolmans)
2. Pauline Ferrand Prevot (Rabo Liv)
3. Anne Van der Breggen (Rabo Liv)
4. Elisa Lomngo Borghini (Wiggle Honda)
5. Alena Amialiusik (Velocio Srma)
6. Jolanda Neef (Nazionale Svizzera) a 3″
7. Annemiek Van Vleuten (Bigla Cycling Team) a 1’31”
8. Eleonora Van Dijk (Boels Dolmans)
9. Elena Cecchini (Lotto Soudal)
10. Ashleigh Moolman Pasio (Bigla)

—————————

13. Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv)

16. Eugenia Bujak (BTC City Ljubljana)

23. Anna Plichta (Poland)

53. Monika Brzeźna (Poland)

62. Małgorzata Jasińska (Ale Cipollini)

 

Foto: corvospro.com / velofocus.com

 

Poprzedni artykułVolta ao Alentejo: Paweł Bernas zwycięzcą generalki! Ostatni etap dla Ariesena.
Następny artykułJean Christophe Peraud wywalczył triumf w Criterium International
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments