Ekipa Lampre – Merida postanowiła, że odchodzi z MPCC. Dzięki temu Diego Ulissi już w kwietniu wróci na kolarskie trasy.
22 sierpnia 2014 roku. W tym dniu Lampre Merida ogłosiła, iż Chris Horner nie będzie bronił tytułu w hiszpańskiej Vuelcie. Powodem był niski poziom kortyzolu – pomimo braku zastrzeżeń ze strony UCI włoska drużyna zdecydowała się nie wystawiać Amerykanina w wyścigu, gdyż złamał on regulamin MPCC (Mouvement pour un Cyclisme Credible).
Decyzja jasna, pokazująca, że w nowoczesnym kolarstwie wszystko idzie ku dobremu jeśli chodzi o stosunek do dopingu. Jedna niejasność wystarczyła, by Horner stracił możliwość bronienia tytułu w Wielkim Tourze.
25 czerwca 2014 roku. Diego Ulissi zostaje zawieszony przez Lampre po wykryciu podwyższonego stężenia salbutamolu w próbce z Giro d’Italia. Włoch oraz lekarze bronią się zażyciem Ventolinu i Paracetamolu, jednak zwycięzca 2 etapów włoskiego wyścigu musi pogodzić się z karą 9 miesięcy zawieszenia, która została ogłoszona 19 stycznia 2015 roku (w międzyczasie, we wrześniu, zdążył się pościgać).
Kara, rozpoczęta w czerwcu, kończy 28 marca. Wszystko jasne, tylko Lampre, będąc w Ruchu na Rzecz Wiarygodnego Kolarstwa nie może wystawić Ulissiego do wyścigów, ponieważ drużyny będące członkiem ruchu nie powinny zatrudniać zawodników z dopingową przeszłością.
Trudny wybór? Czystość czy zawodnik, który przynosi sporo zwycięstw?
Okazuje się, że nie. Lampre zdecydowało się odejść z MPCC jako powód podając konflikt interesów przepisów UCI i MPCC. Szefostwo ekipy zaznaczyło, że możliwy jest powrót do ruchu, jeśli MPCC zmieni swoje przepisy, co pozwoli na zakończenie niejasności.
Oficjalne stanowisko drużyny:
„Drużyna Lampre-Merida będzie szanowała zatrudnienie Diego Ulissiego, i zapewniając możliwość powrotu do ścigania – respektując prawa i regulacje UCI – przez dopuszczenie do startów od dnia 28 marca 2015.Ta decyzja została podjęta mając na uwadze fakty o sprawie Diego Ulissiego. Sytuacja ta postawiła drużynę w pozycji, w której jesteśmy zmuszeni złamać prawo MPCC, które nie zgadzają się z prawem pracy oraz prawami UCI.
W związku z powyższym Lampre-Merida jest zmuszona oddać członkostwo w MPCC, z możliwością powrotu w przyszłości, jeśli Ruch zmieni swoje przepisy, które w przeszłości były przestrzegane przez drużynę nawet jeśli nie było to wygodne, na takie, które nie będą kolidowały z przepisami UCI.”
Jak wyjdzie powrót szybkiego Włocha do kolarstwa? Zawodnik ma wrócić do ścigania 6 kwietnia, w wyścigu Vuelta Ciclista al Pais Vasco.
Michał
mnie już k……. nic nie zdziwi