Grega Bole z każdym kolejnym wyścigiem czuje się coraz lepiej, co potwierdził zajmując 7.miejsce na najtrudniejszym, 3.etapie Dubai Tour. Słoweniec finiszował z kilkudziesięcioosobowej grupy na stromym, finałowym podjeździe.
-Chciałem zacząć ostatni podjazd w czołówce i to się udało. Swój sprint rozpocząłem 200 metrów przed metą i ta taktyka pozwoliła mi zakończyć etap na 7.miejscu, z którego jestem bardzo zadowolony. Niestety znowu mieliśmy trochę pecha w końcówce, bo Maciej Paterski złapał „gumę” i musiałem radzić sobie sam. Wcześniej koledzy z ekipy wykonali jednak kawał dobrej roboty i za to chcę im podziękować –powiedział po etapie Grega Bole.– Jutro ostatni, płaski etap i naszym celem będzie doprowadzenie Grzegorza Stępniaka do sprintu na jak najlepszej pozycji. Ja będę musiał też uważać, by nie stracić żadnych sekund i zachować miejsce w klasyfikacji generalnej.
7.miejsce Gregi Bole na etapie pozwoliło mu awansować na 6. pozycję w generalce, ze stratą 12 sekund do nowego lidera i zwycięzcy etapowego, Johna Degenkolba.
Źródło: CCC Sprandi Polkowice