Fabio Aru zapowiedział, że w kolejnej edycji Giro d’Italia będzie liderem Astany. Z kolei w lipcowym Tour de France będzie pomagał Vincenzo Nibaliemu.
„Wszelkie decyzje związane z kalendarzem zapadną podczas przyszłotygodniowego obozu treningowego w Montecatini”, powiedział Aru dla Tuttobici. „Jeśli chodzi o mnie to nie boję się odpowiedzialności. Wręcz przeciwnie, bo to jest znak, że zespół obdarzył mnie zaufaniem”, dodał.
„Trasa Giro bardzo mi się podoba. Jest trudna i ma w sumie więcej przewyższeń niż wyścig w 2014 roku. Do tego 60 kilometrów jazdy na czas mnie nie przeraża i wraz z zespołem będę starał się przygotować do tej próby najlepiej jak potrafię”, kontynuował trzeci kolarz tegorocznego Giro i piąty hiszpańskiej Vuelty.
24-letni zawodnik w przyszłym sezonie chciałby zadebiutować w wielkiej pętli, gdzie tytułu z ubiegłego roku będzie bronił Vincenzo Nibali. „Decyzja zapadnie w najbliższych dniach. Dla mnie nie będzie to problem, bo fascynacja Tour de France towarzyszy mi od dziecka. Nawet jeśli ze sportowego punktu widzenia, jest to dla mnie wielka niewiadoma”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa