Nacer Bouhanni po tym jak w minionym sezonie w barwach FDJ.fr nie załapał się do składu na Tour de France, stawia sobie francuski wyścig jako cel numer jeden w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że od nowego sezonu Francuz będzie ścigał się dla pro-kontynentalnego Cofidisu. Młody zawodnik w nowej ekipie będzie sprinterem numer jeden. „Tour będzie moim celem numer jeden. Jadąc na ten wyścig będę myślał tylko o zdobyciu zwycięstwa. Tylko po to biorę udział w wyścigach. Będę ścigał się przez cały sezon od lutego do października, ale Tour będzie największym kawałkiem tortu… Wiem jaką pracę muszę wykonać. Ważne, żebym dostał się do składu, a dam z siebie wszystko. Jestem sprinterem, więc moim zadaniem jest wygrywanie wyścigów”, powiedział dla Velocrono.
Najlepszy sprinter Giro d’Italia nie martwi się tym, że jego nowa ekipa nie znajduje się w gronie WorldTour. 24-latek tłumaczy, że Cofidis to uznana marka w światowym peletonie i zawsze może liczyć na zaproszenie w takich wyścigach jak Tour de France i Vuelta a Espana. „Czekamy jeszcze na odpowiedź od RCS Sport, bo chcielibyśmy pojechać w Mediolan-San Remo, ale wierzymy, że się uda. Jeśli nie, to w pierwszej części sezonu pojadę w Tour of Qatar, Tour of Oman, Paryż-Nicea i Gent-Wevelgem. Później będę koncentrował się na Tour de France”, dodał.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa
Ja bym rzekł, że Cofidis ma porównywalny skład do FDJ, jeśli nawet nie lepszy.