maxim iglinskyAstana ogłosiła, że przez wpadkę dopingową Maxim’a Iglińskiego nie wystąpi w Tour of Beijing. Wszystko przez przepisy Ruchu na rzecz czystego kolarstwa (MPCC).

Zgodnie z przepisami MPCC, kiedy w zespole należącym do tej organizacji zostaną wykryte dwa pozytywne testy w przedziale dwunastu miesięcy, ekipa musi wstrzymać się od startów przez osiem dni. Kara obowiązuje począwszy od następnego wyścigu WorldTour w kalendarzu.

Młodszy z braci Iglińskich – Valentin, także został złapany na EPO. Jego pozytywny wynik został wykryty w sierpniu i kolarz od razu przyznał się do winy. Nałożono na niego czteroletnią banicję. Po wpadce Maxima, którą ogłoszono w minionym tygodniu, początkowo zagrożony był start Astany w Giro di Lombardia i kazachskim wyścigu Tour of Almaty. Iglinski zwlekał jednak z decyzją o przebadaniu próbki B. Dziś zrezygnował z tego „przywileju” i Astana zawiesiła się zgodnie z umową MPCC.

Kazachskiej drużyny zabraknie na starcie Tour of Beijing.

 

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej Gucwa

 

 

 

Poprzedni artykułAlejandro Valverde zrezygnował z udziału w Tour of Beijing
Następny artykułDublet Giro-Tour celem Alberto Contadora w 2015 roku
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments