Alejandro Valverde po raz szósty w karierze zdobył medal mistrzostw świata w kolarstwie szosowym. Hiszpan w dalszym ciągu, nie ma na swoim koncie złotego medalu.
„Trzeba cieszyć się z tego co jest”, powiedział krótko po przekroczeniu linii mety zawodnik Movistaru. „Z drugiej strony za każdym razem walka o medal jest cięższa, a ja wciąż jestem w stanie go zdobywać. Marzyło mi się złoto, ale po raz szósty zdobyłem medal, który nie jest wykonany z najcenniejszego kruszcu”, powiedział doświadczony kolarz.
Valverde zdobył więc już cztery brązy i dwa srebra. „W końcówce pokonał mnie Gerrans, choć miałem nadzieję na srebro. Australijczyk był wyraźnie szybszy i silniejszy. Nie byliśmy w stanie dogonić dziś Kwiatkowskiego. Chciałbym pogratulować mu zwycięstwa, zwłaszcza, że wyścig okazał się bardzo trudny”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa
Brawo Olo , docenienie klasy mistrza przez gościa mającego worek medali rzadko się zdarza .Rozmawialiśmy chwilę w Toruniu – powiedziałem synek będziesz mistrzem świata tylko uwierz w to . W życiu nie sądziłem , że już dziś .
Bezgranicznie szczęśliwy
Piotr Rebe Zieliński
MAJKEL!!!MAJKEL!!!!!MAJEL!!!!!!!