Jarosław KowalczykJarosław Kowalczyk (BDC MarcPol) w ładnym stylu, po udanym finiszu z kilkuosobowej grupki wygrał dziś drugi etap Tour de Serbie i został liderem wyścigu. Oto co Jarek powiedział po etapie.

„Etap był długi i nerwowy, 25 kilometrów przed metą spróbowałem solowego ataku. Podczas wspinaczki pod premię górską dojechało do mnie kilku zawodników z Leszkiem Plucińskim. Współpraca układała się dobrze. Z premii górskiej było ponad 15 kilometrów do mety , a różnice nie były duże. Nie było przeliczania i czarowania do ostatniego kilometra.

W końcówce poprosiłem Leszka, żeby na finiszu mnie rozprowadził. Wykończyłem jego pracę zwyciężając etap i zakładając koszulkę lidera. Łatwo nie było, bo mocno na mnie napierał zawodnik Katiuszy.

Rano mówiłem sobie w duchu, że to musi być mój dzień, że potrzeba mi zwycięstwa na przełamanie. Cieszę się wraz z ekipą z tego sukcesu, a jutro będziemy bronić koszulki lidera.

Zwycięstwo dedykuję swojej narzeczonej Mai, za to jak we mnie wierzy i mnie wspiera”

 

 

Poprzedni artykułActiveJet Team na Memoriał Grundmanna i Wizowskiego 2014
Następny artykułZenon Jaskuła: „Mam nadzieję, że narodzi się Kwiatomania czy Majkomania”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments