Podwójna medalistka mistrzostw Polski w Sobótce jest dzisiejszą bohaterką „W ogniu pytań”. Na nasze pytania odpowiedziała zawodniczka LKS Atom Boxmet Dzierżoniów – Karolina Garczyńska. Zapraszamy!
Pierwszy kontakt z kolarstwem
Miałam 6 lat, kiedy tata pierwszy raz wystawił mnie na starcie wyścigu ,,Szlakiem łódzkich wzniesień”.
Pierwszy rower
Scott po moim bracie, był dużo za duży.
Pierwsza kolarska kraksa
Pierwszą poważną kraksę miałam w Bukowinie Tatrzańskiej. Wynikiem upadku była połamana żuchwa.
Największy przyjaciel
Mój chłopak – Konrad Zatorski, zawsze mogę na nim polegać.
Największa pasja
Sport i gotowanie.
Największy autorytet
Od zawsze mama i tata.
Najlepszy wyścig w karierze
Tegoroczny wyścig „Gracia Orlova”, zaliczany do Pucharu Świata.
Najlepszy producent rowerów
Zanim wsiądę na rower to
Sprawdzam, czy wszystko mam. A mianowicie jedzenie, picie, dętka, pompka i telefon.
Moja życiowa dewiza
Robić to co kocham i być szczęśliwą.
Zawsze trenuję z
Muzyką.
Zawsze przed wyścigiem
Obmyślam taktykę, sprawdzam rower i kieszonki w koszulce czy wszystko mam.
Zawsze po wygranej
Telefon do rodziców.
Ulubiony wyścig
Family Cup z dzieciństwa.
Ulubiony podjazd
Sosnówka.
Ulubiony trener
Marek Wojna
Mój idol z dzieciństwa
Xena Wojowniczka 😉
Mój rower
Mój samochód
Renault Clio.
Moje kolarskie marzenie
Wygasły.
Moja największa wada
Niecierpliwość.
Moja największa zaleta
Pracowitość.
Mój powód do dumy
Jestem osobą, za jaką się podaję.
Wybrałam kolarstwo
Bo zaraził mnie nim tata.
Mój cel na przyszły sezon
Pokazać się z zupełnie innej strony…
Arek Waluga
Foto:Artur Machnik, LKS Atom Boxmet Dzierżoniów