Chris Froome (Sky), który na ostatnim etapie wycofał się z wyścigu USA Pro Challenge mówi, że stracił formę, którą miał na Tour de France, ale ma jednocześnie nadzieję, że zdoła ją odzyskać do Mistrzostw Świata. Brytyjczyk rozmawiał z dziennikarzami L`Equipe.
– Po Tourze odpoczywałem około trzech tygodni i moja forma uleciała. To pokazuje, że dojście do takiej dyspozycji jaką miałem na TdF kosztowało wiele ciężkiej pracy. Nie mogę zatem zagwarantować, że do kolejnej edycji Wielkiej Pętli podejdę w takiej samej formie – powiedział Froome, który jednocześnie ujawnił, że od zakończenia Touru przytył cztery kilogramy.
Chris Froome zaliczył nieudany występ w wyścigu USA Pro Challenge. Na pierwszym etapie stracił do zwycięzcy prawie pięć minut. Zaś w momencie wycofania się podczas wczorajszego, ostatniego etapu zajmował 94. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Mimo to, zwycięzca 100. edycji Tour de France wciąż ma nadzieję, że do MŚ będzie w stanie odbudować formę i powalczyć na nieco bardziej górzystej trasie niż w latach poprzednich.
– Mój trener Tim Kerrison także uważa, że jestem w stanie wrócić do dobrej formy na MŚ – zadeklarował Froome.
Oprócz tego ma on zamiar wystartować w Il Lombardia, Tour of Beijing oraz w Japan Cup.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska
Wystarczy raz wygrać TdF by przejść do histirii,by zostać królem kolarstwa,TdF trzeba wygrać obecnie 8 razy.