Rosyjski milioner Oleg Tinkov planuje stworzyć kompletnie nowy zespół, który nie będzie miał nic wspólnego z obecnym Euskaltelem.
W ostatnim czasie po peletonie krążył plotki, jakoby Oleg Tinkov był zainteresowany udzieleniem pomocy drużynie Eukalstel-Euskadi. Zdaniem hiszpańskiej gazety „Deia” w tych doniesieniach może być ziarnko prawdy. Obie strony w ostatnich dniach prowadziły rozmowy w tej sprawie. Zdaniem gazety Rosjanin jest jedyną nadzieją na przetrwanie baskijskiej drużyny.
Cierpiąca z powodu kryzysu baskijska firma telekomunikacyjna Euskaltel nie jest w stanie dalej finansować swojej drużyny.
Stefano Feltrin, adwokat Tinkova, stwierdził w niedzielę, że Rosjanin rozważa aktualnie kilka opcji, a jedną z nich jest wsparcie finansowe drużyny Euskaltel. Ostateczną decyzję Tinkov ma podjąć dopiero po wizytacji zespołu podczas Vuelta a Espana.
Jeśli rosyjski milioner zdecyduje się na kupno licencji baskijskiej drużyny przejdzie ona kompletną przebudowę. Zdaniem plotek jego intencją jest stworzenie kompletnie nowego teamu, który nie będzie miał nic wspólnego z obecnym Euskaltelem.
Pierwszym krokiem ma być przeniesienie bazy zespołu z kraju Basków do Toskanii we Włoszech. Tinkov podobno planuje pozostawienie tylko części ludzi ze sztabu i tylko kilku lepszych kolarzy. Wydaje się więc, że zawodnicy, którym powiedziano, że mogą szukać sobie nowych klubów i tak będą musieli to robić, niezależnie od tego czy umowa sponsorska zostanie podpisana czy nie.
Sikor