peletonSebastian Forke (Team NSP-Ghost) wygrał ostatni etap Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Cały wyścig padł łupem Vitalya Popkova (ISD Continental Team).

154. kilometry kolarze musieli pokonać podczas ostatniego, płaskiego dnia rywalizacji w Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Start znajdował się w Radomsku, a meta w Łodzi.

Długo nie mogła uformować się ucieczka dnia. Mniej więcej po godzinie rywalizacji odjechali: Robert Radosz (BDC MarcPol), duet Bauknecht Author – Jiri Polnicky  i Tomas Danacik, Wojciech Skarżyński (Las Vegas Power Energy Drink). Czwórka śmiałków nie oderwała się jednak od peletonu na zbyt długo i na 70 km przed kreską peleton znów kręcił razem.

Później aktywni byli znów kolarze z ucieczki oraz inni, jednak żadna z akcji nie powiodła się. W końcówce samotnej akcji próbował jeszcze Sebastian Deckert (LKT Team Brandenburg). Niemiec także dał się schwytać w końcówce, jednak o wszystkim zadecydował sprint z peletonu.

Wygrał go Sebastian Forke (Team NSP Ghost), który pokonał klubowego kolegę Tino Thomela i Grzegorza Stępniaka (CCC Polsat Polkowice).

Końcowym triumfatorem WSiO został Ukrainiec Vitaly Popkov.

 

Wyniki wkrótce!

Andrzej

Poprzedni artykułTour de France 2013 w liczbach
Następny artykułMarcel Kittel pierwszym liderem setnej edycji Tour de France!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
rebe
rebe

Co za czasy , żeby to człowiek cieszył się z wygranej Niemca . To tak po starej znajomości , wygrał kiedyś wszystkie etapy na Mazowszu jak chciał , z dziecinną łatwością i później miał bardzo słaby okres kariery .Miło wspominając spotkanie naszych ekip cieszę się , że zły okres ma za sobą .