Nairo Quintana opowiada o swoich odczuciach po wczorajszym etapie. Zwraca m. in. uwagę na to, że jedynym z głównych czynników na podjeździe pod Plateau de Beille był padający deszcz.
Kolumbijczyk był jednym z kilku kolarzy, którzy próbowali ataku na podjeździe pod Plateau de Beille, ale niestety bez efektu.
„To był ciężki dzień, pełen ciężkich podjazdów, ale najbardziej sprawy skomplikowała zmiana temperatury spowodowana deszczem w końcówce etapu. Ataki kosztowały nas sporo energii, ale przynajmniej spróbowaliśmy. Sky było w stanie kontrolować wszystkie skoki, moje, Alejandro [Valverde], Alberto [Contadora] i Vincenzo [Nibalego]. Froome pokazał, że jest mocny, podobnie jak jego pomocnicy.
Będziemy dalej próbować. Wciąż wiele się może wydarzyć i dopóki nie skończymy ostatniego górskiego etapu nie przestaniemy walczyć.”
-zapowiada lider klasyfikacji młodzieżowej.
Źródło: cyclingtips.com.au