Alessandro Ballan (BMC), który w grudniu ubiegłego roku uległ bardzo poważnemu wypadkowi podczas obozu treningowego, wrócił do treningów na rowerze. Dołączył do swoich kolegów, którzy wezmą udział w Tour of Flanders.
Przypomnijmy: były mistrz świata w grudniu podczas treningów uległ kraksie. Złamał kość udową i żebro w wyniku czego musiał przejść kilka operacji. Podczas jednej z nich lekarze zmuszeni byli usunąć śledzionę. Włoska La Gazetta donosiła także, że z powodu krwotoku wewnętrznego, Ballan mógł także stracić nerkę.
Czuję się lepiej. Trenuję już na rowerze. Na razie niezbyt dużo, 2-3 godziny dziennie. Mówiąc szczerze, bardzo cieszę się, że mogę być teraz z drużyną. To dla mnie ogromna motywacja, mam nadzieję, że także dla drużyny – powiedział Ballan.
Myślę, że zanim wrócę do ścigania minie jeszcze 2 lub 2,5 miesiąca. Zacznę od łatwiejszych wyścigów, ale nie wiem jeszcze gdzie dokładnie będę startował– dodał Włoch.
Marta Wiśniewska