Żółta koszulka – Dałbym po znajomości biathlonistkom, a zwłaszcza medalistkom Krystynie Palce i Monice Hojnisz, za emocję na mistrzostwach świata, ale to koszulki kolarskie, więc nie uchodzi. No, ale kolarstwo też ma naszego bohatera. Michał Kwiatkowski pojechał w Portugalii znakomicie na czas i w wyścigu Alagrve zajął drugie miejsce za mistrzem świata na czas i kolegą z drużyny Quick Step Tonym Martinem. To nie pierwszy „wyskok” Michała w tym sezonie, więc koszulka należna. Podobały mi się też relacje i sam wyścig z Omanu. A jaka obsada! A jaka rywalizacja! Pekin z Pro Touru się nie umywa. No i brawa dla Katiuszy, za determinację w walce z UCI. Unia ma teraz kłopot, ale sama sobie napytała biedy.
Czarna koszulka – Nie wiem komu ją dedykować, ale chyba tradycyjnie UCI (o sprawie Katiuszy już nie wspominając) za brak relacji ze zbliżających się mistrzostwa świata w kolarstwie torowym w Mińsku. Po pierwsze termin do bani (jakiś wcześniejszy), bo zbiega się z mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym, po drugie – z tego co wiem – UCI zwleka z podpisaniem umowy z Eurosportem na transmisje mistrzostw, także tych szosowych. Efekt? Nie zobaczymy Kasi Pawłowskiej i jej koleżanek i kolegów walczących na białoruskim welodromie, a przecież torowe mistrzostwa, odkąd pamiętam, były pokazywane w Eurosporcie. Cóż, pozostanie nam Kowalczyk i Stoch na śniegu w Val di Fiemme.
Tomasz Jaroński
…a propos UCI, to chyba każda dyscyplina sportowa ma swoich”leśnych dziadków” szkoda już chyba słów na to wszystko panie Tomku. Zamiast czarnej koszuli może się złożymy dla nich na bilet do Chin w jedną stronę 🙂
Pan Tomasz jak zwykle zwięźle i na temat. Szkoda, że tak inni dziennikarze nie potrafią…
Wciąż nie mogę odżałować, że panowie Tomasz i Krzysztof razem nie piszą już felietonów „Starzy ale jarzy”. Całe szczęście, że chociaż panu Tomkowi nie zakazano pisać. O wspólnym komentowaniu kolarstwa i biathlonu nie wspominam celowo – słowa są zbędne: to są telewizyjne perełki. Tyle w temacie.