Mark Cavendish podczas prezentacji drużyny Omega Pharma – Quick Step wyraził się jasno, że jego głównym celem w sezonie 2013 będzie odzyskanie zielonej koszulki Tour de France.
„Chcę wrócić na Tour de France i rywalizować. Rywalizować w pełni swoich możliwości! Chcę wygrywać etapy oraz zdobyć zieloną koszulkę i sprawić, by drużyna była zadowolona po tym starcie”, powiedział Cavendish. „Nie ma zbyt wielu innych facetów w zespole, którzy mogą seryjnie odnosić tam zwycięstwa etapowe. Dlatego myślę, że możemy stworzyć dominującą siłę w sprintach, tak jak było to kilka lat temu z drużyną HTC”, dodał.
Były mistrz świata związał się z belgijską drużyną zaledwie po jednym sezonie spędzonym w Sky Team, gdzie miał podpisany kilkuletni kontrakt. Pomimo wygranych trzech odcinków w Wielkiej Pętli, kolarz z Wyspy Man nie był zadowolony z tej opcji. Właśnie podczas Touru, zarówno on jak i reszta teamu była skoncentrowana na pomocy Bradley`owi Wigginsowi, co nie spodobało się sprinterowi.
„Mój kalendarz startów do Touru nie jest jeszcze ściśle określony. Nadal nad nim pracujemy. Oczywiście formę do Wielkiej Pętli będę budował tak, by wcześniej być mocnym na kilka pośrednich celów. Chciałbym odnosić dużo zwycięstw, tak – by na koniec sezonu być zespołem numer jeden na świecie”, opowiadał.
Brytyjczyk wypowiedział się również na temat Toma Boonena, gdyż wielu ludzi uważa, że w zespole Omegi nie ma miejsca dla takich dwóch gwiazd. „Tak naprawdę jesteśmy różnymi zawodnikami. Ja jestem sprinterem, a on jest bardzo silny fizycznie, co pozwala mu na walkę w trudniejszym terenie. Oboje możemy wygrywać sprinty i daje nam to możliwość walki na dwa fronty”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej
