Michele Scarponi (Lampre-ISD), został kolejnym kolarzem zawieszonym za kontakty z handlarzem dopingu – dr. Michele Ferrarim. Na szczęście dla Włocha, kara nie jest zbyt surowa.
Można powiedzieć, że doświadczonemu zawodnikowi z Półwyspu Apenińskiego się „upiekło”, gdyż trzymiesięczną banicję wyznaczono od 1 października do 31 grudnia 2012. Oznacza to, że jeden z liderów Lampre bez problemu będzie mógł ścigać się w sezonie 2013. Dodatkowo za kontakty z dr. Ferrarim, czwarty kolarz Giro d`Italia musi zapłacić 10.000 euro grzywny.
Przypomnijmy, że dokładnie taką samą karę, za to samo wykroczenie we wrześniu dostał Filippo Pozzato, który również za miesiąc będzie ścigać się w Lampre-Merida. Jego zawieszenie obowiązywało od połowy czerwca do połowy września.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej
Jestem bardzo ciekawy co to za kontakty i czegóż to nie wolno robić zawodnikowi ?? Zachęcam redaktorów z mojego ulubionego kolarskiego portalu do zgłębienia tematu. Pytań jest co najmniej kilkanaście. Począwszy jakie to kontakty są zakazane i dla czego 3 miesiące kary a nie np. 4 lub 6 ? Poza tym skąd ta kwota 10 000 euro ? Widzę,że UCI lubi skupiać na sobie uwagę. Po woli to wszystko zaczyna zmieniać się w farsę.