W czwartek, 29 listopada w Madrycie kolarz Alberto Contador wraz ze swoim sponsorem firmą Time Force uczestniczył w prezentacji nowej kolekcji zegarków i bransoletek.
Hiszpańska firma Time Force zajmuje się produkcją biżuterii oraz zegarków. Od lat nawiązuje współpracę ze znanymi sportowcami, takimi jak Cristiano Ronaldo, Rafael Nadal czy Paul Gasol . Od jakiegoś czasu również Contador jest ambasadorem marki Time Force.
Popularny „El-Pistolero” odpowiadał również dziennikarzom, którzy pytali głównie o obecność Team Saxo-Tinkoff w „pierwszej dywizji”, a co za tym idzie jego start w Wielkiej Pętli.
„Nie czuje jakiegoś wielkiego ciśnienia by wystartować w Tour de France. Razem z zespołem czekamy na decyzję i analizujemy wszystkie możliwe opcje. Jednak będę potrzebował jakiś ośmiu tygodni by solidnie przygotować się do startu. W przeciwnym razie nie pojawię się na starcie.” – powiedział Contador.
Niezależnie od decyzji Komisji Licencyjnej UCI, Hiszpan komplementował swoją drużynę i jego dyrektora sportowego Bjarne Riisa. Podkreślał, że czuje się w niej znakomicie. Potwierdził również swoją obecność w styczniowym Tour de San Luis. Kolejne wyścigi z jego udziałem nie są jeszcze zaplanowane.
Na koniec został zapytany o zbliżające się 30. urodziny i to jak widzi swoją przyszłość w zawodowym peletonie.
„To bolesne gdy kończy się 30 lat” – żartował „księgowy”. „Przede mną jeszcze trzy lata w Team Saxo-Tinkoff. Zamierzam pozostać tam do końca kontraktu. Osiągnąłem bardzo wiele przez całą swoją karierę , to coś wspaniałego. To trudny sport, ale czuje się silny fizycznie. To motywuje mnie do dalszego ścigania się i zdobywania kolejnych tytułów„. – zakończył.
Asia