Mateusz Nowaczek, mistrz Polski w torowym madisonie z roku 2012, w 2013 roku wzmocni warszawską kolarską grupę zawodową Bank BGŻ Team. Nowaczek do tej pory był kolarzem ALKS Stal Grudziądz.

– Podpisałeś kontrakt z zawodową grupą Bank BGŻ Team, jakie to uczucie?

– Bardzo się cieszę z podpisania kontraktu z zawodową grupą. Jest to bardzo duża szansa na rozwój dzięki współpracy z doświadczonymi kolegami z drużyny. Jestem młodym zawodnikiem, został mi jeszcze rok w kategorii do 23 lat, także myślę, że dzięki temu kontraktowi podniosę swój poziom sportowy.

– Jak do tego doszło? Kto uczynił pierwszy krok?

– Pierwszą osobą, która poruszyła ten temat był trener Adam Sieczkowski, który rozmawiał z Panem Zbigniewem Szczepkowskim na Drużynowych Mistrzostwach Polski w Warlubiu. Tydzień później na Mistrzostwach Polski Elity na torze już osobiście rozmawiałem o angażu do grupy Bank BGŻ Team z panem Szczepkowskim, który się zgodził na mój angaż do ekipy.

– Jesteś znany jako dobry kolarz torowy. Jak widzisz się na szosie?

– Na torze jeździłem już od młodzika, także można powiedzieć, że na torze jestem wychowany. Specjalistą na szosie nie jestem, ale miałem w tym roku kilka wyników, które uważam za sukces. Były to: 3. miejsce na ostatnim etapie Ville de Saguenay, który jest zaliczany do Pucharu Narodów, zwycięstwo na jednym z etapów Wyścigu Przyjaźni Polsko-Ukraińskiej i 3. miejsce w klasyfikacji generalnej tego wyścigu. Miałem również zaszczyt reprezentowania Polski na szosowych Mistrzostwach Europy w Holandii, których z powodu kraksy niestety nie ukończyłem. Dzięki kadrze szosowej dużo wyścigów przejechałem na wysokim poziomie, także myślę że będę sobie dobrze radził w przyszłym sezonie także w tej specjalności.

– Jednak z toru chyba nie zrezygnujesz całkowicie?

– Myślę, że jeżeli Pan Szczepkowski wyrazi zgodę na start w Mistrzostwach Polski do 23 lat, to na pewno nie odmówię możliwości walki o medale. Fajnie również było by wystartować w Mistrzostwach Polski Elity na torze wraz z Adamem, Adrianem i Pawłem.

– Jaki masz cel na przyszły rok?

– Jak już wspominałem został mi rok w kategorii U-23. Chciałbym go dobrze wykorzystać i jak najwięcej się nauczyć. O celach trudno jeszcze mówić, ponieważ sezon niedawno się zakończył, ale moim głównym na pewno będą szosowe Mistrzostwa Polski. Chciałbym również z dobrej strony pokazywać się na wyścigach, w których będę startował. Chcę pomagać kolegom z drużyny tak, aby nie żałowali tego, że jestem w tej ekipie (śmiech).

– Pierwsze spotkanie z grupą na badaniach już za tobą? Jak się czułeś wśród nowych kolegów? 

– Tak, pierwsze spotkanie odbyło się na badaniach wydolnościowych. Znalazłem się w pierwszej grupie, w której nie znałem jedynie Dariusza Batka. Druga grupa była dzień później, więc wszystkich zawodników jeszcze nie poznałem. Pierwsze zgrupowanie odbędzie się 3 grudnia, gdzie na pewno uda mi się wtedy.

– Chciałbym na koniec z tego miejsca bardzo serdecznie podziękować zawodnikom, działaczom oraz wszystkim trenerom ALKS Stal Grudziądz za pomoc i wspaniałe lata współpracy.

 

Źródło: Bank BGŻ Team

Foto: Coupe des Nations Ville de Saguenay

Poprzedni artykułKto znajdzie się peletonie WorldTour? Walka wciąż trwa.
Następny artykułW gwiazdorsko obsadzonym Tour de San Luis 2013 pojedzie CCC Polsat!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments