Dzisiaj poznaliśmy pierwszego kolarza, który zasili szeregi Teamu Sky. Będzie to doświadczony Norweg – Gabriel Rasch. Podpisał on kontrakt z zespołem na najbliższy rok.
Rasch jest przede wszystkim uznawany za specjalistę od klasyków, ale ma na swoim koncie także pięć występów w Grand Tourach, a w niedzielę po raz czwarty, będzie reprezentował Norwegię w Mistrzostwach Świata.
W 2001 roku, w Mistrzostwach Norwegii był drugi, ale już rok później zdobył tytuł mistrza. Dwa sezony ścigał się z Edvaldem Boassonem Hagenem i Larsem-Petterem Nordhaugiem w Maxbo Bianchi. W 2008 roku dołączył do profesjonalnej drużyny Credit Agricole. Następnie był jednym z założycieli teamu Cervelo, który później przekształcił się w Garmin-Cervelo. W 2012 roku został kolarzem FDJ, a teraz poszukiwał ekipy, w której mógłby rozpocząć ostatni rozdział bogatej kariery.
Gabriel Rasch: Team Sky był moim numerem jeden, więc jestem bardzo zadowolony z tego kontraktu. Znam tam wielu kolarzy i ludzi z obsługi, więc myślę, że szybko się zaaklimatyzuję. Każdy w tym zespole wydaje się stąpać po ziemi, a także widzę, że Sky potrafi wyważyć radość z kolarstwa z perfekcjonizmem. Wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane, a fakt, że w tej drużynie mówi się po angielsku jest dla mnie dodatkowym plusem.
W następnym sezonie mam nadzieję wziąć udział w klasykach, ponieważ mam w nich wiele doświadczenia, ale cieszę się także, iż będę mógł być pomocnikiem w wyścigach wieloetapowych. Inną moją rolą będzie doradzanie młodszym kolegom. Przez te wszystkie lata nauczyłem się, jak najlepiej korzystać z energii oraz jak zająć najlepszą pozycję w kluczowych momentach wyścigu. Jest to miłe, że będę mógł podzielić się moją wiedzą.
Także trener wyścigowy drużyny Sky jest zadowolony z dołączenia Rascha: To świetnie mieć Gabriela na pokładzie. Nie tylko ze względu na jego ogromne doświadczenie w klasykach, ale także na to, że to generalnie zawodnik, który ma dużą wiedzę, a to z pewnością zaowocuje w zespole.
Nasi kolarze i ekipa techniczna współpracowała z nim w przeszłości i wypowiada się o nim w samych superlatywach. My zaś, obserwowaliśmy go przez ostatni rok i jestem pewny, że to bardzo dobra decyzja.
Źródło: Team Sky
Marta Wiśniewska