Z każdym kolejnym etapem Vuelta a Espana- Chris Froome ujawnia swoje słabości. Brytyjczyk stracił kolejne sekundy na mecie 12. etapu, który kończył się na sztywnym podjeździe w Mirador de Ezaro.

Kolarz Sky Team stracił wczoraj do zwycięzcy – Joaquima Rodrigueza (Katusha) 23 sekundy. W klasyfikacji generalnej traci teraz do „Purito”  51 sekund, a do drugiego Alberto Contadora (SaxoBank Tinkoff) 38 s.

„Wiedziałem, że to będzie bardzo dynamiczna końcówka. Wiedziałem również, że ten podjazd pasuje pod Rodrigueza i Contadora”, powiedział Froome. „Starałem się tylko stracić jak najmniej. Nigdy nie jest miło gdy upływają cenne sekundy, które mogą przydać się w dalszej części wyścigu. Nawet jeśli było ich tylko 23, to i tak zbyt dużo. Ta końcówka na stromym podjeździe była naprawdę szalona. Zobaczymy jednak co będzie teraz, przed nami trzy, prawdziwie górskie etapy”, zakończył.

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej

Poprzedni artykułParaolimpiada: Srebro Anny Harkowskiej na dochodzenie!
Następny artykułFirma TMC Italia SpA zapłaci ponad 6 mln Euro za odejście od Geox-TMC
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments